Strona 1 z 1

TUZ kat I - wrażenia po zakupie

: 25 mar 2015, 19:12
autor: RobFra
Nie było ofert na używany - bo kto by sprzedawał jak zapewne sam potrzebuje.
Kupiłem nówkę na płd Polski.
Dałem 350zł + 25zł kurier.
Przyszła paczka. Niby w sobotę będę na działce, ale już zajrzałem. Wiadomo. 8-)
Części, które są cynkowane? na "złoty kolor" są OK. Łącznik górny, cięgła pionowe, odciągi wizualnie są OK. Mechanicznie niby też bo nawet trochę nasmarowane gwinty, ale... ta chińska dokładność pasowania:
- łącznik górny otwór w kuli (jabłku) 20,10mm, a sworzeń 18,90 czyli luz 1,20mm
- cięgła pionowe
na górze otwór 16,70mm, sworzeń 15,20mm = luz 1,5mm, na dole (do belki) otwór 16,80mm, sworzeń 15,70mm = luz 1,10mm
- belki dolne
otwór pod sworzeń cięgieł pionowych 16,70mm (sworzeń j.w ma 15,70mm) = luz 1,0mm
luz w kulach (jabłkach) blisko 1mm.
Czyli luz całkowity od góry do dołu razem z kulą to ok. 4,30mm! :shock:
I to na jedną stronę więc na obie strony x2... czyli to co zawiesimy na TUZ może się gibać ok. 9mm na długości jaką będzie rozstaw belek dolnych - załóżmy 60cm. Czyli jak maszyna miałaby 180cm szerokości to się będzie kiwać prawie 3cm.

Jak zrobię zdjęcia to pokażę ile rdzy jest na belkach dolnych. Mimo pomalowania czarną farbą.

Edyta:
chyba nie będzie zdjęć bo 12 minut po wysłaniu maila do dostawcy (jak pisałem posta) odpisał, aby przygotować do transportu, zamówią kuriera i zwrócą kasę...

Odsyłać i zamawiać gdzie indziej bo TUZ będzie lepszy tzn. lepiej spasowany?
Czy sobie darować i zostawić bo przyjdzie taki sam?

Re: TUZ kat I - wrażenia po zakupie

: 25 mar 2015, 19:43
autor: zbYszek
Jesienią kupiłem też taką nówkie sztukie nieśmiganą i mam takie same impresje techniczne ;)
IMHO przyjdzie taki sam. Więc nie ma co szukać smaku w... no, wiecie, gdzie. ;)
BTW porównywaliście kiedyś części elementów do TUZ Kat1 vs. kat2? Szczególnie rzuca się to w oczy w przypadku końcówek cięgieł ("jabłek") do wspawywania - pięciokrotna przebitka! :\

Re: TUZ kat I - wrażenia po zakupie

: 25 mar 2015, 20:08
autor: RobFra
Mam w miarę bliskie porównanie z rosyjskim traktorkiem MTZ-012 - miałem 2 lata temu. Tam TUZ był tak spasowany, że gdyby sworznie pomalować farbą to by już nie weszły w otwory czy kule.
Dlatego pasowanie po "małych, chińskich raczkach" mnie powaliła na minus. Otwory nie wiercone tylko robione na prasie...

Czyli co zostawić bo przyjdzie taki sam.

Re: TUZ kat I - wrażenia po zakupie

: 25 mar 2015, 22:52
autor: Szam
Wg. mnie 3-5 dziesiątych mm luzu między otworem a wałkiem jest "galanto". To akurat tyle, że jak trochę zardzewieje i przesmarujemy lub kapniemy olejem swobodnie załączymy narzędzie. Za luźno jest źle, ale jeszcze gorzej za ciasno. Wtedy nawet kopniak nie wystarczy.

Re: TUZ kat I - wrażenia po zakupie

: 07 kwie 2015, 21:02
autor: RobFra
Szam pisze:Wg. mnie 3-5 dziesiątych mm luzu między otworem a wałkiem jest "galanto".
Też tak myślę.
Mimo możliwości zwrotu TUZ do sprzedawcy oddzwoniłem i powiedziałem, że zostawiam.
Zbyt duże luzy myślę zniwelować tak:
- w wieszakach od pługa mam sworznie 16mm to dotoczyłem tulejki (rurki) fi 19/16mm i zapnę z małym luzem
- przy innych narzędziach (których jeszcze nie mam) lub tam, gdzie są inne luzy dam zwinięte kawałki blachy.
Jak nie znajdę stalowej blachy to alu z puszki po złotym napoju w kilku warstwach. Wiem, że to się wyrobi, ale na chwilę wystarczy.

Re: TUZ kat I - wrażenia po zakupie

: 18 lis 2015, 10:46
autor: Jaroslaw
Mam pytanie co dotyczy smarowania jabłek TUZ. Smarować czy nie? Czy smar zmieszany z piachem nie posłuży odwrotnie (jako pasta abrazywna)?

Re: TUZ kat I - wrażenia po zakupie

: 18 lis 2015, 14:19
autor: Świeżak
Szczerze mówiąc nie wiem jak to jest "książkowo" ale ja nigdy nie smarowalem i po 30 latach używania nie widzie zeby cos straszmego sie stalo nie patrzac na normalne zużycie materialu po tak długim czasie

Re: TUZ kat I - wrażenia po zakupie

: 18 lis 2015, 20:29
autor: RobFra
Jaroslaw pisze:Mam pytanie co dotyczy smarowania jabłek TUZ. Smarować czy nie? Czy smar zmieszany z piachem nie posłuży odwrotnie (jako pasta abrazywna)?
Nie smarować bo będzie tak jak piszesz. Do smaru przyczepi się kurz i piach i zadziała jak pasta ścierna.