Mały Traktor

Zgodnie z prośbą Marka chciałem Wam krótko zaprezentować ładowacz czołowy zamontowany na moim Iseki. Jest to wyrób made in Poland, wykonany przez firmę w której zakupiłem traktorek. Nie jest to wielka fabryka, tylko przydomowy warsztat ulokowany w miejscowości Węgrów. Wydaje mi się, że chłopaki znają się na rzeczy i robią całkiem przyzwoite sprzęty. Ładowacz nie jest oczywiście pozbawiony wad. Ja osobiście dałbym większe przekroje przewodów hydraulicznych i nieco grubsze siłowniki. Dzięki temu można by było podnieść więcej kilogramów. Wydaje mi się, że konstrukcja traktorka spokojnie by to wytrzymała. W ładowaczu brakuje też układu samopoziomującego łyżkę. W tym konkretnym przypadku nie było by to trudne do zrobienia. Nie jest to może funkcja niezbędna przy pracy szuflą do piachu, ale w przypadku operowania widłami do palet przydało by się poziomowanie. Całość wykonana jest estetycznie, wszystkie sworznie mają kalamitki do smarowania, więc raczej nie powinno być problemów z żywotnością. Wielkość łyżki jest dobrze dopasowana do możliwości hydrauliki i bez problemu można ładować na maxa. Traktorek daje radę bez problemu. Z pełną łychą można jeździć bez obciążenia z tyłu, ale przy załadowanej do 300kg palecie, konieczne jest dociążenie Traktorka, bo zaczyna się chwiać na pochyłościach terenu. Mocowanie łyżki trochę przerobiłem. Zrobiłem sobie coś w rodzaju ramki do szybkiego montażu narzędzi. Połączyłem po prostu na sztywno elementy, do których oryginalnie montowało się łychę, a w samych narzędziach przyspawałem haki. Wiesza się je na tulejkach, w których pierwotnie znajdowały się górne sworznie. Otwory w tulejkach zostawiłem i służą jako schowki na wyjęte sworznie. Jakby ktoś chciał sobie zrobić podobną ramkę, to łatwiej będzie po prostu przyspawać na górze gruby, okrągły pręt na szerokość całej ramki i na nim zawieszać narzędzia. Tak całość wygląda u mnie:












A tu przykładowe fotki z internetowych ogłoszeń firmy z Węgrowa, na których widać dokładnie takie ładowacze jak u mnie.













Jest nawet filmik z pracy jednym z nich:
http://www.youtube.com/watch?v=GTugsXHw ... e=youtu.be

Przy okazji zakładania dodatkowego rozdzielacza na tył traktorka wziąłem się za uporządkowanie hydrauliki ładowacza. Powodów było kilka. Po pierwsze zasilenie do rozdzielacza poprowadzone zostało przewodami o zbyt małych przekrojach bo tylko 6mm, co powodowało nagrzewanie się ich podczas intensywnej pracy, poza tym ładowacz chodził wolno przy użyciu dwóch sekcji jednocześnie. Kolejny powód modyfikacji to estetyka, do której wykonawcy ładowacza nie przykładali chyba zbyt dużo uwagi, bo przewody były za długie i wisiały na traktorku jak "pajęczyna". Odpowiednie przewody poskracałem, a w głównych magistralach powymieniałem na większe średnice, czyli 10mm, do tego pozmieniałem wszelkie złączki na takie o większych przekrojach wewnętrznych.

Efekty
-brak nagrzewania się przewodów
-szybsza praca ładowacza, zwłaszcza na dwóch sekcjach na raz
-zwiększony udźwig maksymalny
-większa siła nawet przy najniższych obrotach silnika
-brak możliwości uszkodzenia, zerwania przewodów o przeszkody wokół traktorka

Poniżej fotki jak było przed przeróbkami i po moich modyfikacjach.
--------------------------------------------------------------
Było tak:








--------------------------------------------------------------
Jest tak:

Witam, zdecydowanie "jest tak" bardziej mi się podoba. Moje gratulacje, sam także poprawiałem hydraulikę w swoim traktorku i wychodzi na to, że wszędzie robi się "jak najszybciej i najtaniej" nie zwracając uwagi na estetykę, funkcjonalność i ogólny wygląd instalacji. Działa ? działa! to kasa i do przodu. Niestety tak to wygląda i w innych dziedzinach motoryzacji i nie tylko. Porównajcie sobie np. instalację gazową w samochodach sprowadzonych z zachodu i wykonaną przez naszych instalatorów.
W tamtym roku robiłem u siebie w domu instalację CO i byłem mile zaskoczony. Poleceni hydraulicy zrobili to estetyczne, czysto i poprawnie w każdym calu.
Pozdrawiam
Petra

A nie lepiej było zastosować rurki Fi 12 lub większe ,praca fajna .Każdy orze jak kasa pozwala.

No różnica zasadnicza! Widać od razu że hydraulika siłowa nie stanowi dla ciebie problemu Pięknie to wyszło ! No i lepiej działa - to ważne ! Tylko czemu producenci z uporem stosują te same srednice przewodów...

Interesują mnie wymiary siłowników (dł. złożonych i pełen wysuw ) .Możesz podać więcej wymiarów tj grubość sworzni ,przekrój ramy . Tak ogólnie z wymiarować go jak by nie stwarzało to jakiś problemów . Mam zamiar skonstruować coś w podobnego . Mając orientacyjny wymiar siłowników może coś się trafi na giełdzie . Rama i ramiona to profil czy blacha gięta i spawana .

Spoko, już daję Ci wymiary. Sworznie prawie wszystkie mają po 25mm średnicy, słowniki mają wymiary:
dolne: korpus-550x50mm, skok tłoczyska- 400mm, średnica tłoczyska 25mm
górne: korpus 450x50mm, skok tłoczyska- 300mm, średnica tłoczyska 25mm
Ramiona to gięta, spawana blacha. W większości elementy są wykonane z blach grubości 5mm.
Podstawowe wymiary pokazałem na rysunku poniżej, jak będziesz chciał coś więcej to pytaj. Wymiary są oczywiście w centymetrach.
Jeśli chodzi o grubości przewodów, miałem w planach dać przekroje 12mm, ale nie zrobiłem tego z dwóch powodów. Po pierwsze, doprowadzenie oleju z pompy do miejsca gdzie mam wpiętą swoją instalację od ładowacza jest wykonane z rurki stalowej fi10. Taką średnicę zastosował producent, więc ja też się do tego dostosowałem. Po drugie, wyprowadzenie wyjścia do zasilenia i powrotu oleju hydraulicznego znajduje się bardzo blisko siebie i nie zmieściły mi się obok siebie dwa przewody o przekroju wewnętrznym 12mm. Dziesiątki weszły na styk po sporych kombinacjach z przykręceniem.

Dziękuję za opis i wymiary . Mam by najmniej odniesienie czego szukać . Myślę użyć profilu prostokątnego do budowy ramion .

Witam mnie interesuję wpięcie w Twoim iseki hydrauliczne na dodatkowy rozdzielacz do tura pochwal się bo ja na razie zbieram dane co mi będzie potrzebne do swojego tl3200f

Moje rozwiązania odnośnie podłączenia znajdziesz w dziale hydraulika w temacie "Hydraulika w Kubocie - Dodatkowa Zewnętrzna" na 9 stronie.

viewtopic.php?p=2861#p2861