Mały Traktor

Hej, wzialem sie za niewielki wyciek z walka. Po zdjeciu obudowy i zewnetrznych uszczelnień, zaniepokoiło mnie, że wałek delikatnie rusza się przód-tył.
Nie mam z czym porównać, ale na chłopski rozum, to chyba niezbyt dobrze...
Edit-po zamontowaniu obudowy rusza sie o wiele mniej - moze to norma?

I drugie pytanie do bardziej doswiadczonych: zdjąłem obudowę z simeringiem i o-ringiem i... nie wiem co dalej. Widze łożysko, ale jak je wyjąć? Zastanawiam się, czy dostanę się tędy do wałka, bo jak nie, to którędy? Zadnego sedera nie widzę...
Zdjęcia:
https://drive.google.com/folderview?id= ... FXYoCvxHm4

Musisz odkręcić całą obudowę wałka. Tam na wałku przy kole zębatym będzie zabezpieczenie

No wlasnie tu jest pies pogrzebany - nie widze juz tam żywcem żadnych śrub. Dorzucilem zdjecie do poprzedniego linku - moze ktos wypatrzy.
Coraz bardziej mnie zastanawiam, czy tak to nie ma być. Wymiana uszczelnien jest zaprojektowana bardzo ergonomicznie - po odkręceniu obudowy mamy simering i o-ring. Z łozyskiem gorzej. Gdy zalozymy obudowe, simering dociska łożysko i wałek rusza sie o wiele mniej - gdyby simering byl o 1mm grubszy, to moze nawet problem by zniknął. Nie wiem, czy moj jest oryginalny - ma ca. 9,5mm grubosci, zaglebienie w obudowie (do ktorego simering wchodzi) ma ok 11mm.
Wyciek zrobil sie z mojej glupoty - kiepski przekaznik mocy. Szybko sie zorientowalem, dlatego mialem nadzieje, ze tylko uszczelnienia, ale te luzy mnie zaniepokoily.
Dlatego pytam bardziej doswiadczonych..

Jeśli nie ma zgrubienia i łożysko może wyjść do tyłu to można użyć takiego specjalnego ściągacza który łapie za wewnętrzną część łożyska .Niestety wiem z doświadczenia że po tylu latach to łożysko takim ściągaczem nie wyjdzie .Nigdy nie rozbierałem takiego fx ale myślę że bez zrzucenia podnośnika się nie obędzie .

Po dodaniu zdjęcia tylnej obudowy, faktycznie dotarcie do środka tylko przez górę. Ja sugerowałem się budową swojego mniejszego brata f17 i tu jest obudowa tylna odkręcana.

A czy myslicie, ze przyszpanowanie wałka pokrywą ma sens?
Wałek chodzi przod-tyl okolo 5mm. Po założeniu obudowy z nowym simeringiem wys. 10mm walek rusza sie nieznacznie - 0.5-1mm. Wydaje mi sie, ze tak chodzil odkad mam tratorek, ale nie wiem na 100proc.

Zastanawiam sie, czy wstawienie grubszego simeringa, powiedzmy 11 -12mm albo podkladki, ktora przyszpanuje walek w pozycji wcisnietej na maksa ma w ogole sens.

Pomóżcie, prosze - moze ktos ma podobny model i moze sprawdzic u siebie, czy ma taki "skok" na womie.

Nic nie szpanuj. Jeśli po założeniu nowego simeringu jest minimalny luz ,to najwyżej trochę szybciej wytrze się ów uszczelniacz. Lepiej co jakiś czas wymienić sam simering, niż cudować z jakimiś podkładkami.
Czy ten luz jest w pozycji rozłączonego/ włączonego wałka? Luz sprawdzaj na wyłączonym silniku

Ok, dla potomnosci: uszczelnienie wymienione, minely sianokosy, czyli ponad 20 mth ciezkiej pracy, nic nie cieknie, wiec chyba ok (tfu, tfu, tfu).
Otoz- wymiana uszczelnienia WOM w tym modelu (Yanmar Fx22D) banalnie prosta - wystarczy odkrecic obudowe i wymienic simmering i oring - do niczego innego od tylu sie nie dostaniecie. Jak pisalem - walek w moim traktorze mial po wyjeciu uszczelnienia luz: przod-tyl o skoku ok.10mm. Mysle, ze tak ma byc - moze ktos ma taki model i potwierdzi.
W ten "skok" wchodzi simmering - byl 60/42 wysoki 9mm. Ja dalem o 1mm wyzszy, zeby wlasnie wcisnac walek. Po dokreceniu obudowy zadnego luzu nie ma, walek pracuje bardzo dobrze, tak ze ogolnie git
Przy okazji wymienilem oleje w skrzyni i zlikwidowalem pocenie ramion podnosnika i sobie z yanmarkiem dzialamy

Karo - dziękuje za informacje o tym jak zakończył sie Twój problem .

Karo pisze: ↑26 cze 2021, 17:45 Ok, dla potomnosci: uszczelnienie wymienione, minely sianokosy, czyli ponad 20 mth ciezkiej pracy, nic nie cieknie, wiec chyba ok (tfu, tfu, tfu).
Otoz- wymiana uszczelnienia WOM w tym modelu (Yanmar Fx22D) banalnie prosta - wystarczy odkrecic obudowe i wymienic simmering i oring - do niczego innego od tylu sie nie dostaniecie. Jak pisalem - walek w moim traktorze mial po wyjeciu uszczelnienia luz: przod-tyl o skoku ok.10mm. Mysle, ze tak ma byc - moze ktos ma taki model i potwierdzi.
W ten "skok" wchodzi simmering - byl 60/42 wysoki 9mm. Ja dalem o 1mm wyzszy, zeby wlasnie wcisnac walek. Po dokreceniu obudowy zadnego luzu nie ma, walek pracuje bardzo dobrze, tak ze ogolnie git
Przy okazji wymienilem oleje w skrzyni i zlikwidowalem pocenie ramion podnosnika i sobie z yanmarkiem dzialamy

Nie każdy chyba poradził by sobie ze zrzuceniem podnośnika bo chyba o to chodzi ?