Kubota B2150 HST urwany gwint w obudowie

[Krzysztof Makowski]

Witam,
Zauważyłem dziś wyciek oleju w mojej Kubocie. Wyciek "gdzieś spod siedzenia" Szybko zlokalizowałem że cieknie że śruby przepływowej w tylnym rozdzielaczu. Wyglądało że strzeliła uszczelka/oring. Ku mojemu zdziwieniu okazało się że śruba ledwo siedzi w obudowie rozdzielacza, a po jej wyjęciu dziwiłem się jeszcze bardziej znajdują pakuły na gwincie śruby. Okazało się że to nie uszczelka sama w sobie(jedna z dwóch raczej w słabym stanie) ale w aluminiowej obudowie gwintu praktycznie brak.

https://photos.app.goo.gl/u6ExfGpJ4vuEiQhA9

Pytanie 1.
Miał ktoś podobna sytuację znalazł jakiś sprytny sposób by to naprawić?
Pytanie 2.
Może ktoś ma taką obudowę w dobrym stanie na sprzedaż?
Pozdrawiam,
Krzysiek

[TooSlow]

To zostaje tylko nagwintować. Nic innego mi do głowy nie przychodzi. Aluminium, to powinno być szybko łatwo i przyjemnie, tylko wypadałoby wyciągnąć element za zewnątrz, żeby wióry nie naleciały

[Krzysztof Makowski]

No niby tak (z gwintowaniem) ale to spowoduje powiększenie otworu (zgadza się?) co spowoduje że będę musiał użyć większej śruby, a większa śruba nie przejdzie z kolei w cylinder od rury która ta śruba dociska do obudowy (zobacz fotkę z oryginalnego posta, jeżeli działa , a jak nie to daj znać)

[RobFra]

Dasz radę bo śrubę zostawisz tę samą co przejdzie przez cylinder od rury.
Tylko w obudowie musisz wstawić inserta tzn. Wiercisz na większy otwór i gwintujesz. Mięsa w aluminium masz sporo.
Wkręcasz inserta (tulejkę) co ma gwint zewnętrzny taki jak zrobiłeś, a wewnętrzny taki jak trzeba pod śrubę. Czy jasne?

[Krzysztof Makowski]

no tak, wygląda na to że tak to trzeba będzie zrobić, rozmawiałem dziś z Krzyśkiem (k_sit) i też to samo sugerował, ale zaproponował by wrzucić posta, a nóż ktoś będzie mieć inny pomysł

[TooSlow]

Dobra, to są 3 opcje chyba:

1. Nagwintować, wymienić oczko w rurce na rozmiar większe.

2. Insert, jak koledzy powiedzieli - czyli tulejka z gwintem jak obecnie od strony oczka rury

3. Helicoli i cholera wie czy nie najszybsze i najmniej inwazyjne U mnie wytrzymuje sporo - wahacz ma w aucie na tym zrobiony.

[Krzysztof Makowski]

TooSlow, napiszesz coś więcej o tej trzeciej opcji?

[Krzysztof Makowski]

ok, już kumam o co chodzi z tym helicoil, sporo info na necie. wszystkie jednak te opcje wymagają zdjęcia obudowy do obróbki, a to mnie trochę martwi, bo aż tak mocny w mechanice nie jestem ale coś trzeba będzie wymyślić...

[TooSlow]

A gdzie tam.

Odkręć górną śrubę rurki. Potem cztery śruby 10" od pokrywy i wyciągnij.

Przynajmniej tak to wygląda na zdjęciu, że wystarczy odkręcić te 4 śruby na klucz 10 plus górną rurę.

Tym sposobem wyciągniesz tylko część elementu i spokojnie sobie wiertarką stołową to zrobisz.

Choć tak naprawdę chodzi tylko o te wiórki aluminiowe, bo prawda jest taka, że przy helicoli nikt się nie bawi w nawiercanie do setnej milimetra - u mnie na aucie jest helicoli bez zdejmowania sanek. Po prostu wkręciłem i śmiga już tak rok. Nikt się nie bawi w wiertarki stołowe czy ślusarstwo artystyczne. Ma działać.

Tutaj jest o tyle dobrze, że aluminium, więc sprężynki helicoil powinny ładnie wgryźć się w materiał. Poza tym może być tak, że jak dobrze pomierzysz to okaże się, że jak teraz dasz sprężynkę helicoli, to będzie akurat gwint na dotychczasową średnicę. Czyli że po prostu bez wiercenia odnowisz gwint. Ale to warto suwmiarką zmierzyć.

Nie bój się - człowiek to złożył, to człowiek to rozłoży.

[Krzysztof Makowski]

TooSlow, dzięki wielkie za pomoc