Mały Traktor

Witam, mam na imię Mariusz, mieszkam w we wsi Ruda Wielka na Mazowszu koło Radomia.
Bardzo się cieszę, że mogłem dołączyć do grona posiadaczy, i fanów małych japońskich traktorków.
z zakupem mojego traktorka myślałem od 4 lat, i wreszcie mam właśnie Yanmara 1810, nie obyło sie bez problemów, ale udało się. kupiłem traktorek bo mam około 0,5ha ziemi, niestety kiedyś miałem większe gospodarstwo, ale z powodu choroby i problemów finansowych zmuszeni zostaliśmy z rodzicami do sprzedaży.
Teraz ta ziemia jest zapuszczona ale myślę że ciężką racą, i uporem doprowadzę to co zostało z gospodarstwa, do jako takiego użytku. na razie planuje, uprawiać jakieś warzywa dla siebie ale może za dwa lata uda się coś sprzedawać, by pokryć chociaż opłaty podatku, wiem że może na wyrost, są moje plany ale to wie, niestety mam problem, by wstawić zdjęci ale może mi się uda, pozdrawiam wszystkich miłośników małych traktorków

Witam, życzę zadowolenia z traktorka i bezawaryjności.

Witam szczęśliwego posiadacza ładnego Yanka . Dobrze widzieć kogoś na forum z takim samym chodź nie identycznym modelem jak mój. Ja mam YM 1820 z powershiftem to chyba jedyna różnica. W razie kłopotów możemy się wymieniać doświadczeniami i problemami. Długo go masz? Zapraszam do kontaktu.

Witam, poprzedni właściciel jak trochę go odnawiał, miał właśnie naklejki z YM1820.
Mój to YM1810, z powershiftem, 9 do przodu i 3 do tyłu, jest po wymianie olei i filtrów, olei hydrauliczno-przekładniowy zmieniłem z jakiegoś różowego, przy którym jak go testowałem u właściciela to trochę traktorek narowisty był. Ale poczytałem na forum post Pana Piotrabpm, o oleju Boxol 26, więc przy wymianie postanowiłem taki zastosować i przy pierwszych testach widać różnicę, widać traktorek zadbany, nie ma wycieków i innych oznak zaniedbania, właściciel nie starał się zamalowywać jakieś drobne usterki farbą, byle by się pozbyć, na liczniku ma 505Mth, nie wiem czy to rzeczywista ilość godzin przepracowana ale nie widać oznak katowania. Odpala jak na obecne warunki panujące na dworze zadowalająco, póki co nie mam na co narzekać a jak go gość dostarczył to Yanek musiał pomagać w wyciąganiu lawety bo na podwórku trochę ugrzązł ale jak a traktorek bez przedniego napędu i 18 kucykami pomógł

Traktorek mam od tygodnia, po 4 latach przeszukiwań ogłoszeń zjeżdżenia pół Polski, a znalazłem pod Radomskiem Będę się starał w miarę możliwości opisywać wrażenia z użytkowania mojego taktorka, mam na razie do niego pług, ale mam nadzieje że za nie duże pieniądze nabędę drogą kupna używane brony i kultywator, i zamienię mój ugór, w mlekiem i miodem płynące poletko z którego w przyszłości mam zamiar zbierać dorodne warzywa i owoce

Ja za 50zł kupiłem brony konne 3 pola i muszę dorobić ramkę. Nie ma co przepłacać. W planie mam też zrobić kultywator z 2 konnych sprężynówek.

Rozglądam się za bronami, i za kultywatorem, do wiosny może coś się znajdzie, bo jak ruszy sezon to będą droższe. czasem są ogłoszenia, ale cena taka że mogę kupić dedykowane do naszych maluchów, jak będzie możliwość to jeszcze poszperam na złomowiskach, czasem za grosze można naprawdę fajne rzeczy znaleźć A kultywator z dwóch konnych to dobry pomysł tylko żeby były takie same bo chyba są różne odmiany