Walec obecnie jest zagruntowany , miałem przez chwilę myśl żeby go zawieź do piaskowania i pomalować pistoletem ,
ale koszty rosną

.
Materiały pochodzą z rozbiórki starej kotłowni i tak potrzeba było wydać :
- 200 zł na elektrody do spawarki , łożyska , bolce , podkładki, tarcze itp.
- puszka farby podkładowej 30 zł + puszka szarej 60 zł + puszka pomarańczowej 60 zł
- czas - mój tata na emeryturze
Walec zrobiony jest z zbiornika wyrównawczego(ma z 40 lat i chyba jest starszy od kościoła Fary w moim mieście ) i tam są miejsca na dwa korki , prawdopodobnie będzie ciekło więc opcja jest taka że zaleje go betonem .
Wyliczyłem że ma pojemność około 200 l czyli z 200 kg + 100 kg ramię = 300 kg .
Jeszcze nie próbowałem i mam nadzieję że moja Kubota da radę podnieść , jak będzie problem to dorobię kółka transportowe żebym mógł np, po drodze przejechać

(może trafi się fucha jak będą łatać drogę

)