Wczoraj kupiłem sobie traktorek Kubota X24 Saturn.
Sprzedającego znam, fajny gość.
Kubotę zakupił 3 lata temu w firmie TRAK TOM za kwotę 25 tysięcy brutto. Kubota miała jedno zadanie - odśnieżać teren przed halą produkcyjną.
Zdjęcia traktorka:


Jeszcze wczoraj wziąłem się za regulację przedniego mostu, bo przy skręcaniu kierownicą widać było luz.
Jedna śruba i temat załatwiony, przynajmniej na razie. W zimę sprawdzę czy coś zostało z czopu czy przypadkiem nie będzie trzeba napawać albo tulejować.

Od sprzedawcy wiem, że jesienią zeszłego roku zapłacił 2600 złotych mechanikowi za sprawdzenie i niezbędne wymiany w traktorku. Sam się mechaniką nie zajmuje, więc wie tylko, że wszystkie filtry i oleje zostały wymienione oraz "jakaś uszczelka". Ale jaka, tego nie wiadomo..
Na moje oko to pan mechanik ładnie zarobił, a prawie nic nie zrobił. Nawet bym powiedział, że chyba zepsuł..
Filtr paliwa około 20 letni:

Filtr hydrauliczny też nieruszany:

Filtr powietrza nowy, ale nawet się gościowi nie chciało wyczyścić obudowy i przewodów:


Największe jednak druciarstwo, jakie znalazłem póki co, to szpilki kolektora wydechowego. Nie wiem czy to sprawka tego mechanika czy importera czy też w Japonii coś takiego odwalili (w co wątpię), ale szpilki są na szarym kleju wkręcone w głowicę, przy czym w sumie to nie szpilki (poza jedną widoczną na zdjęciu w prawym dolnym rogu), a zwykłe pręty fi 8mm, do tego w twardości 5.8 (bo się gną jak diabli).

W kanałach wydechowych ktoś napchał silikonu..

Jedyna szpilka oryginalna też okazała się wklejona na klej, a do tego po usunięciu silikonu wyszło, że ktoś zmasakrował otwory na szpilki:

A tutaj macie sposób montażu hydrauliki - dzieło polskiego importera:

