Właściciel jest już zrezygnowany i ma propozycję abym zrobił nową od podstaw .
Pamiętam że tylko jednemu koledze z forum udało się zrobić ładną czołówkę od podstaw ,ale jak dla mnie to za wysokie loty .
Obecny stan .
To prawda, dodatkowo może coś uda się pospawać, ale większość musi załatwić żywica , mata szklana i szlifowanie . Rozpocząłem pracę na przodem mojego Hinomoto. Mam jednak ten komfort, że nic nie jest połamane. Maskownicę chłodnicy dałem do piaskowania i malowania proszkowego. trochę się obawiałem, bo wykonana z cienkiej perforowanej blachy z przetłoczeniami - wykonawca stwierdził, ze da radę. Pas reflektorów i detale z aluminium będzie robić firma z Beskidów którą polecił jeden z kolegów w wątków o regeneracji reflektorów. Niestety samemu się tu nic porządnego nie zrobi. Można próbować lakierów samochodowych, ale czy efekt będzie trwały w warunkach pracy ciągniczka?