Mały Traktor

Przyszedł czas na budowę takiego miejsca do odpoczynku, dość malutkiej altanki i rachitycznego grila na plastikowych kółeczkach. Chciałbym wybudować zadaszenie pod którym zmiesci sie grill wraz z wędzarnią i, miejsce na drewno, blat roboczy do tego oczywiscie ława ze stołem. Obok piaskownica dla wnuka i pewnie jakis domek do zabawy . Ilosc miejsca to ok 7 x15 metrów.

Jesli macie jakieś porady sugestie doświadczenie, linki z netu to ciekawych inspiracji - prosze podzielcie sie ze mną

Na początek kilka obrazków z netu dla zobrazowania zagadnienia


Z racji dostepnego miejsca, najbardziej pasowałoby by mi wybudowanie dwóch scian narożnych i usytuowanie grila w kącie...




Jak będe wiedział jak ma wygladać całosć, wtedy przejdziemy do technologi wykonania, wymiarów, materiałów rusztów etc

Chetnie poznam wasze doswiadzeniia w tym temacie, a może gdzies na innych forach ktoś juz to przerabiał?

moje fotki pobrane z linku : https://www.facebook.com/22888062385804 ... =3&theater

Na forum wędliny domowe czy jakoś tak masz kopalnie wiedzy o grillach i wędzarniach. Nim wybierzesz projekt przemyśl czy będziesz wędził na zimno czy na gorąco, my nie lubimy wędzonych na zimno wędlin, więc nie bawiliśmy się z długie przewody i konstrukcja jest banalna (palenisko odsunięte ledwie metr od komory). Jak lubisz wędzone na zimno to odległość musi być większa, dobrze wtedy robić wyczystkę bo z czasem przewody kominowe będą zarastać.
Pod wiszące wędzonki trzeba podkładamy wyjmowalną blachę żeby wylać ze środka tłuszcz i wyciekającą wodę.
Pomyśl też o piecu chlebowym-pizzowym, można w nim także upiec prosiaczka albo jagniątko

Jakby z wędzonych szynek miała się lać woda to ciekawie by wyszły finalnie...
Tu masz filmik jak powstała moja wędzarnia https://youtu.be/Pr2Y5MiBZoc
Zdaje egzamin!

Tutaj masz fotki z opisem http://jarekstryszawa13.w.interiowo.pl/ ... forum.html
Przy okazji powstał także grill utrzymany w podobnej stylistyce http://jarekstryszawa13.w.interiowo.pl/gril.html

A u Ciebie się nie leje ? Ja mam zawsze mniejsze boczki i balerony gdy wyjmuję je z wędzarni, niż gdy je wkładam.
Na blasze pod nimi jest tłuszcz i woda (zalewa z przyprawami) którą nasiąkły wędliny w czasie moczenia.
Wiem że można zjawisko zniwelować stosując nastrzykiwanie preparatami na bazie soi bodajże, ale takie wędliny to w sklepie można kupić.

Coś zawsze kapnie, ale to pomijalne ilości, ot impregnują trochę beton na płycie. Mięso przed wędzeniem musi być dzień wcześniej wyjęte z zalewy i trzymane w przewiewnym miejscu do momentu wędzenia, wtedy oddaje nadmiar wilgoci. Nie da się zgodnie ze sztuką wędzić mokrego mięsa.

A widzisz, u mnie ze względu na brak suchego przewiewnego miejsca w mieszkaniu w bloku, mięso obsychało kilka godzin i szło do wędzarni.
Pewnie dlatego mocno kapało. Przy wędzeniu na gorąco kapie też tłuszcz, ja nie lubię smrodu tegoż po dłuższym czasie dlatego blacha pod spodem.

jarekstryszawa pisze:Tutaj masz fotki z opisem http://jarekstryszawa13.w.interiowo.pl/ ... forum.html
Przy okazji powstał także grill utrzymany w podobnej stylistyce http://jarekstryszawa13.w.interiowo.pl/gril.html

Jarku- dzięki za inspirację!!! Już wiem jak wykonam swój

Możliwości jest sporo. Ja uważam, że:

1. Nie warto robić wędzarki czy grilla na wysoki połysk z cegły klinkierki bo to wgląda ładnie chwilę po wykonaniu, potem w użytkowaniu i tak nieuchronnie się okopci, otłuści, pobrudzi. Wtedy jest walka z czyszczeniem fug i cegieł, albo trza się z tym pogodzić... Ja kupiłem fajną cegłę z rozbiórki budynków wzniesionych jeszcze przez Hrabiego Tarnowskiego, cenowo wyszła finalnie po uwzględnieniu odpadów, transportu, czyszczenia porównywalnie z nową ale jest bardziej klimatyczna.
2. Zrób sobie przy grillu ten piecyk z blachą i miejscem na kociołek. Wybornie się w nim przygotowuje prażonki, to fajna opcja na większe spotkania. Robisz wcześniej wsad, podpalasz pod blachą i po siakiś dwóch godzinach masz gotowe jedzenie na zaspokojenie pierwszego głodu gości co pozwala na spokojne pieczenie potraw z grilla. W piecu spala się śmiesznie mało drewna w porównaniu z ogrzewaniem kociołka na ognisku, poza tym pieczenie jest bardzo przewidywalne, a temperatura stabilna i łatwa do kontroli co zapobiega przypaleniom wsadu o co łatwo na ognisku.
3. W wędzarni zastanów się nad wewnętrzną komorą z drewna. To super sprawa na zimowe wędzenie, nie musisz długo ogrzewać przemarzniętych na wskroś cegieł, szybko masz przygotowaną komorę do wsadu mięsa. Ja u siebie zrobiłem drewniany środek tymczasowo na zimę, a sprawdziło się tak, że jest na stałe. Dzięki temu, że pierwsze drzwi są szerokie do środka wygodnie się wsuwa tace do suszenia jabłek czy śliwek na tzw. kompot z piecorek.
4. Do rozpalania węgla na grill używałem rozpałki oraz nawiewu z wentylatora elektrycznego ale od jakiegoś czasu przeszedłem na taki patent i świetnie się sprawdza https://goo.gl/photos/VRDaGzhHJtEwGLk3A

Uff, ale się rozpisałem przy święcie...

newrom pisze:A widzisz, u mnie ze względu na brak suchego przewiewnego miejsca w mieszkaniu w bloku, mięso obsychało kilka godzin i szło do wędzarni.

Ja rozwieszam na patykach, w łazience nad wanną, na 12-24h przed wędzeniem, łatwo się sprząta to co obcieknie, można dołożyć wentylator dla lepszego osuszenia.