Emek - jakbym miał wolne 9k zł, to nie wygłupiał bym się z manufakturą za 300zł.
Rob - to było po 3 dniach deszczu, ale widać za słabego bo zbyt głęboko nie przeniknął, z dalszymi próbami poczekam na lepsze ulewy

.
Muszę wymyślić jakieś obciążenie na ramieniu, żeby przebalastować taktorek, albo zamontuje wbijak w osi traktorka z tyłu np. za glebogryzarką i wbijać z nią jako dodatkowym obciążeniem. Potrzeba matką wynalazków

Akronix - nie za bardzo taka rurka zdała by egzamin po mojemu, gdyż jak nawet odrobinę przechyli traktor, a dalej słupek jeszcze wchodzi, to wbijak się przechyla i nie jest w osi słupka, trzeba cofnąć siłownik, tak jak mówisz wyrównać i dobić. Mam zamiar zrobić większą tą powierzchnie która wciska słupek jako kawał twardego drewna na grubej blasze z wzmocnieniami. Coś takiego jak tu:
https://www.youtube.com/watch?v=gnWwMhsX3gY
Wydaje mi się, że oni wciskają plastikowe słupki, z moją glebą taki numer by nie przeszedł. Masa traktorka robi swoje

, nie sądziłem, że moja kubotka przy tym będzie fruwać. Przynajmniej będę to mógł zastosować jako podnośnik do wymiany obu kół jednego boku na raz

.

Wiadomo, że taki wibratorek byłby bezproblemowy, no ale . . . . ., zawsze zostaje ręczny wbijak do takich słupków, ale jakoś sobie nie wyobrażam wbijać 400 - 450 słupków ręcznie
Jako że na razie nie ma mowy o wymianie sprzętu na coś cięższego trzeba pokombinować.