Strona 1 z 1

Akronix i Yanmar F14D

: 21 gru 2016, 19:18
autor: Akronix
Witajcie drodzy forumowicze.
Razem z moim Yanmarem F14D zamieszkujemy od dwóch lat w województwie mazowieckim na południowy zachód od Warszawy w powiecie grodziskim.
Yanmarka znalazłem całkiem niedaleko, bo w Mrokowiem, a więc i się nie najeździłem. Dość długo szukałem takiego sprzętu co by sprostał moim wymaganiom.
Po pierwsze niestety cena :cry: bo jak wiadomo ile by się nie miało to zawsze jak dojdzie do wyboru na placu to będzie sztuka ciut lepsza, ciut bardziej wypasiona, ciut większa.
Po drugie mała szerokość - praca w lesie bez dróg i przecinek (one dopiero powstawały) przy ścinaniu, wyciąganiu i zwózce drzewa.
Po trzecie zwrotność - to samo co powyżej, ale u Japończyków to wszystkie na miejscu zakręcają ;) szczególnie te z 4x4.
Po czwarte tur - mam dość biegania z taczką aby pozasypywać dziury na drodze, a i w koło domu było czym porównać i w lesie też się przydaje choć manewrowość drastycznie spada.
Po piąte glebogryzarka - wreszcie będzie można powiększyć przydomowy ogródek, szpadelkowanie ręczne po rozluźnieniu wierzchniej warstwy i zmieleniu darni nie jest już takie męczące.

Pierwszy serwis.
Wymieniłem filtr paliwa, olej w silniku wraz z filtrem oraz olej w przednim moście.
Olej w skrzyni póki co został. Na bagnecie wygląda na czyściutki a i na pracę hydrauliki nie narzekam.

Problemy Póki co dość błache, jak na 30-to letni traktorek, ale sądzę, że i tak warto o nich wspomnieć.
Żarówki. Te w przednich reflektorach nie miały nic wspólnego z tymi jakie powinny być. Powiem tylko tyle, że jedna z nich był jednowłóknowa :?:
Tylny podnośnik. Glebogryzarka pozostawiona w górnym położeniu przy zgaszonym silniku po 15-20 minutach znajduje się już na ziemi :( Widać, że już ktoś przy nim majstrował bo uszczelka pod pokrywą skrzyni jest zdecydowanie inna od pozostałych.
Tur. Podobnie jak z tylnym podnośnikiem opada z ta różnicą, że to opadanie zajmuje około 12 godzin, póki co nie ruszam.
Regulator napięcia. Jest ale nie w pełni spełnia swoją rolę. Przy obrotach 2500 w instalacji napięcie na zaciskach akumulatora sięga 17VDC. Przy obrotach 1500 jest 13 z drobnymi.
Pasek klinowy. Regulacja naprężenia skończyła się jakiś centymetr lub dwa temu temu. Wymiana czeka do wiosny bo trzeba płyn z chłodnicy spuszczać :(

Osprzęt
Z osprzętu do traktorka posiadam już wspomniany tur oraz glebogryzarkę. Dodatkowo dokupiłem małą przyczepkę widoczna na zdjęciu.
W planach zakup rębaka aby rozprawić się z stertami gałęzi oraz lekkiego pługa. Nadal się zastanawiam czy jedną czy dwie skiby.

Zdjęcia

Obrazek

https://drive.google.com/open?id=0B2Gio ... ndVT0NBT2c
https://drive.google.com/open?id=0B2Gio ... mN1QzEzS1U

Na zakończenie chciałbym podziękować wszystkim aktywnym forumowiczom za ogrom wiedzy jaką pozostawiają każdego dnia na tym forum. Bez Was i tego wszystkiego co tu zostało napisane znalezienie odpowiedniego sprzętu byłoby dużo trudniejsze.

Re: Akronix i Yanmar F14D

: 21 gru 2016, 19:40
autor: amigorm1976
Witam w gronie pozytywnie zakręconych w małych traktorkach.
Życzę zadowolenia z pracy traktorkiem i bezawaryjności.

Re: Akronix i Yanmar F14D

: 21 gru 2016, 22:23
autor: zbYszek
Helou! :)
Akronix pisze:Witajcie drodzy forumowicze.
[...]W planach zakup rębaka aby rozprawić się z stertami gałęzi oraz lekkiego pługa.
A jaki rębak planujesz? Bo i ja do swojej Kubotki 7001 chcę coś dokupić i dość mocno się drapię po głowie...
Najbardziej pasuje mi rębak bębnowy (nie mylić z walcowym - ostatnio bardzo popularnym). Nie chcę tarczowego.
Ktoś coś doradzi?
Najbardziej podchodzi mi taki:
https://www.youtube.com/watch?v=oPlyDQ-CDjI
Kiedyś widziałem filmik z takim podłączonym do małego traktora (Yanmar?) Ma ktoś jakieś doświadczenia?

Re: Akronix i Yanmar F14D

: 22 gru 2016, 09:15
autor: Miecho
Zbyszku, dobrze się zastanów nad zakupem, kasę łatwo wydać, a potem pozostaje niesmak ;) Na temat rębaków to by można pisać.
Z racji swojej działalności przećwiczyłem kilka sztuk w tym roku i nadal nie mam faworyta do zakupu.
Pomijając duże maszyny czysto komunalne, ciągane za samochodem to te małe są do... tylko jednego rodzaju materiału :lol:
Widziałem w pracy taki typowy rębak od naszych importerów zawieszany na Kubocie WOM
Obrazek
Korzystałem z rębaka BearCat, MTD 475, Elite MAESTRO GP, Stiler (producent i nie ma maszyn demonstracyjnych) i jeszcze 2 inne
Jeśli jest dużo drobnych fi0-3cm gałęzi to rębak tarczowy, ale polegnie na grubszym materiale. Dla grubszych walcowy lub frezowy/nożowy, ale będzie się zapychał drobnicą :x

Re: Akronix i Yanmar F14D

: 22 gru 2016, 21:52
autor: zbYszek
Dzięki za przestrogi. :)
Marzenie o rębaku ma jakieś ~15 lat - odkąd wyprowadziłem się na wieś, zacząłem kombinować z biomasą. Pierwej chciałem sadzić na swych hektarach wierzbę energetyczną. Zapał mój ostudził sprzedawca sadzonek, który wysondowawszy dokładnie moje potrzeby i możliwości stwierdził na podstawie swych doświadczeń, że na moje piaski nawet wierzba odmiany "piaskowa" się nie nadaje...
Później myślałem o miskantach i topinamburach aż poprzestałem na endemicznych ;) odmianach kostrzewy czerwonej i (chyba) życicy trwałej. Czyli trawach, które "same" rosną na naszej pustyni i dają się kosić raz do roku a następnie kostkować standardową prasą i spalać w personalizowanym ;) kotle na słomę.
W międzyczasie zetknąłem się z dwoma adiunktami Politechniki Łódzkiej (dr Grabski? i jakiś drugi...), którzy przebadali w latach osiemdziesiątych (?) stosowane w przemyśle rębaki. Na podstawie wyników ich prac (wycyganiłem książeczkę, którą gdzieś na strychu mam zakitraną) wybrałem właśnie rębak bębnowy. Słusznie zauważyłeś, że tarczowe są dobre do robienia trocin (na płyty).
W międzyczasie dokupiłem następne hektary (całe 2) :) i okazało się, że mam ponad hektar lasu wymagającego pielęgnacji. Czyli potrzebę zagospodarowania sporej ilości biomasy w różnym sortymencie. Te grubsze potnę na kawałki ~80cm idealne na wsad do kotła na słomę. Te drobniejsze z chęcią przemielę w rębaku tak, by dały się "obrabiać" łopatą i workiem raszlowym na jednorazowy wsad - ekwiwalent kostki słomy.
Po zeszłorocznym zimowym prześwietleniu dwóch z kilku starych drzew owocowych, sama małżowina ma przyznała, że rębak by się przydał w zagrodzie. Wszak ognisko jest najbardziej efektownym i najmniej efektywnym sposobem zagospodarowania drewna... ;)
A skoro w międzyczasie zrezygnowałem z pracy w korpo i jedną ze ścieżek jest świadczenie lokalesom usług z wykorzystaniem dostępnych zasobów sprzętowych (Kubota 7001 i trochę handmade -albo i nie - sprzętu), to rębak bębnowy - jako najbardziej uniwersalny - może się przydać...
Stąd prośba o opinie - i Twoja jest dla mnie bardzo cenna. Serio.

Re: Akronix i Yanmar F14D

: 23 gru 2016, 10:15
autor: szymon28
Zbyszku a nie myślałeś o malwie energetycznej? Nie wymaga suszenia jak wierzba i ma mniejsze wymagania glebowe. Co do rębaka sie nie wypowiem bo nie mam doświadczenia. Pozdrawiam

Re: Akronix i Yanmar F14D

: 23 gru 2016, 18:22
autor: zbYszek
Piach i susza (poguglajcie sobie o leju depresyjnym jako skutku działalności kopalni odkrywkowej) powodują, że nawet topinambur zamiast nominalnych 2,5-3 metrów wzrostu rośnie raptem na pół metra. Góra 80cm... :\
Zawsze dla mnie jest zaskoczeniem - czemu dawałem już nie raz wyraz tutaj - gdy widzę, jakie pokosy robicie w maju. U mnie dopiero zaczynają się pojawiać pierwsze zielone listki. Maksimum wzrostu mam w lipcu/sierpniu i wtedy to już czekam aż "zboża" dojrzeją, żeby nie trzeba było ich zbyt długo suszyć ;)
Nawet jak się trafi jakaś dziewanna, to jest połowę mniejsza od powszechnie spotykanych.
No ale nie o tym - rębaki do drewna nas interesują. Bo przynajmniej osiki i inne dziczki trochę nam rosną. :)

Re: Akronix i Yanmar F14D

: 12 mar 2017, 21:18
autor: Akronix
zbYszek pisze:
A jaki rębak planujesz?
zbYszku ja również się długo po głowie drapałem i w portfel zaglądałem i jak coś mi się podobało to kaski nie starczało :(
W moim przypadku głównym materiałem do przerobu są gałęzie ze świerków i sosen w asortymencie od zera do trzech centymetrów, te grubsze idą na cyrkularkę, a drobnica wcale tak szybko nie gnije jak by można przypuszczać.
Mój wybór padł na RĘBAK R80 z http://rebaki24.pl/produkt/rebak-r80/ w wersji podstawowej bez workownicy (prawdę mówiąc jest za niski do workowania) i bez taśmociągu (portfel się sprzeciwiał :lol: ) aczkolwiek po pierwszych pracach widzę że to bardzo przydatna rzecz.
Gałązki przelatują aż miło tylko trzeba zapewnić im miejsce do wylatywania bo inaczej się zapycha, głównie drobnicą. Ach ten taśmociąg :roll:
Zdjęcia z prac wstawię jak będzie miał kto zrobić.

Re: Akronix i Yanmar F14D

: 12 mar 2017, 22:07
autor: zbYszek
Dzięki za podzielenie się wrażeniami. Ten jest walcowy, więc daje dość długie "kołki". Cena niezła (a nawet dobra) :) zapotrzebowanie mocy też sympatyczne ale nie o taki produkt końcowy mi chodzi.
BTW dzisiaj się zastanawiałem, jak (i czy w ogóle) powszechna narodowa wycinka drzew wpłynie na rynek rębaków. :)