Mój Iseki otrzymał nowe ręce do pracy, z których ja jestem bardzo zadowolony.
Dawno mnie tu nie było ale nastąpił powrót i to z konstrukcją, która pożarła całe mnóstwo czasu. Praktycznie każdą wolną chwilę. Nie będę się rozpisywał tylko przedstawię po części co osiągnąłem na paru fotkach bo wszystkich chyba nie będę dodawał bo jest ich całe mnóstwo.
