Mały Traktor

witam wszystkich forumowiczów.

Mam 33 lata i jestem z okolic Warszawy ale w ciągu kilku miesięcy wyprowadzam się z rodziną ( zona, dwie córki i roczny syn )na podlasie.
nie posiadam na chwilę obecną traktorka..w planach jest zakup 20-24km sprzętu 4x4 z turem.
do obrobienia około 4ha.
większość sprzętów jaka mi będzie potrzebna:
kosiarka listwowa, kopaczka i sadzarka do ziemniaków, siewnik typu poznaniak, rozsiewacz typu lejek, łuparka świdrowa na wom, może rębak.
Zastanawiam się szczerze na tym aby zamiast kosiarki listwowej kupić snopowiązałkę ale to inna historia....
większość maszyn będzie wiekowa i przerabiana z konnych wersji, lubie mechanikować.


nie podjąłem jeszcze decyzji co do konkretnego modelu.

Jeszcze raz wszystkich witam i szczęśliwego 2016 !!!

Witaj.
Udanych zakupów i fajnego gospodarowania, forum pomoże jak będzie trzeba.

Nie wiem czy nie lepszą opcją dla Ciebie będzie poczciwa trzydziestka (patrząc przez pryzmat maszyn w jakie celujesz).

Witaj amasiak!
Przybywaj na Podlasie. Fajnie tu jest choć klimat kontynentalny.
Na 4ha to jak Jarek radzi zastanów się nad Ursus C-330 lub Władymiriec T25. Kupisz za połowę ceny japończyka 20-25KM.

Na 4ha to może jakiś starszy Zetor.
Może 6718, fajny zwinny tylko taki kogucik troche.

Szukaj ruskiego t-30 będziesz miał 4x4 Będzie tańszy .

o kurde ale kubełek zimnej wody mi walneliście z tymi retro sprzetami. Jakoś takie zabytki mnie nie przekonują. zakładam również 1ha ( na początek) plantację borówki i c-330 odpada. nie mam zaufania do tych zajeżdżonych sprzętów..o ruskach nie wspominając...

Ee tam mówisz ze nie masz zaufania... lepszego ciągnika od trzydziestki nie widzialem i juz chyba nie zobacze bo jest do wszystkiego dosłownie ale masz racje jesli celujesz w borówke to masz racje 185 cm szerokości to "troche" za dużo, i widze że spore wydatki przed tobą samo założenie plantaci to już duży wydatek a gdzie dopiero ciągnik i wszystkie maszyny do niego... no ale nic powodzenia !

No to ja stanę na drugim biegunie , żadbych 30-stek,60tek itp, te sprzęty dzieli technologiczna przepaśc w stosunku do małych japońców, 30-stka jest "najlepsza" dla kogoś kto nie mial do czynienia z lepszym sprzętem, o zwrotności i ogólnie pojętej "operatywności" chyba nie muszę mówić.Tutaj zacytuję "klasyka":.....to jest moje prywatne zdanie i ja się z nim zgadzam......
A decyzja należy do Ciebie.

Powiem Wam , a raczej napiszę że jak myślę o braku wspomagania w 330 i o nieznanym wówczas słowie ergonomia.. a i patrze pod kątem długowieczności..coś co ma już 40 lat następne 40 może znieść kiepsko.Ale zdaję sobie sprawę również z plusów w tym względzie "starej motoryzacji"...poza tym CHCE MIEĆ CIĄGNICZEK JAPOŃSKI