Re: Co dzisiaj robiłem... :)
: 02 lut 2019, 16:50
A ja dziś dalej walczyłem z gałęziami. Lekko nie było, mirabelki nie poddały się bez walki. Ale połowa przerobiona.
Przy okazji test przyczepki nabytej niedawno.
https://photos.app.goo.gl/e2QU5jKAMjptgdLSA
Przy okazji test przyczepki nabytej niedawno.
https://photos.app.goo.gl/e2QU5jKAMjptgdLSA