Ale najpierw należało zdjąć ramkę z ramy, wyniesć i obrócić o 180stopni. Wierzcie lub nie ale sami, we dwóch ją zdjeliśmy wynieśli i obrócili

Gniazdo mocujące z otworem ustalającym - tu montuję górne mocowanie siłownika.

Rama główna z osią - widok od spodu... bez problemu obaj emeryci sobie ją przewrócili

Jutro powrót na swoje miejsce, dorobienie czołownicy do montażu haka jak i samego haka a dokładniej zaczepu kulowego - niemiecki odlew, uciąg do 3000kg.
Zostaje kosmetyka, jakieś ucho do liny ograniczjącej, stożkowe gniazdo ustalające, gwintowane tuleje z oczkami a'la Toku, wachliwe uszka do przeciągania liny od plandeki, noga podporowa, skrzynka narzedziowa, instalacja weża hydrauliki cżeściowo metalowa rurka ,coś jak u K_sit, lampy instalacja elektryczna, odblaski, boczne belki - odbojniki, przednia gródz..eeee... może jednak przestane o tym myśleć na razie bo sie zaczynam bać czy dam rade skonczyć





















