Strona 47 z 136

Re: Co dzisiaj robiłem... :)

: 03 cze 2016, 18:56
autor: Diopo
Ramek nie malowałem niczym ale to nie pierwsze biurko które zrobiłem i z czystym sumieniem mogę powiedzieć że w warunkach domowych "ruda" nie łapie

Re: Co dzisiaj robiłem... :)

: 04 cze 2016, 14:16
autor: Diopo
Nocne pryskanie Obrazek

Re: Co dzisiaj robiłem... :)

: 06 cze 2016, 19:19
autor: geofan
Witam wszystkich po dłuższej nieobecności. Pogoda dopisuje to i czasu brakuje na siedzenie przed komputerem :D Na początek małe podsumowanie: od 1 września do dziś wykręciłem już 130h a więc chyba sporo i poza pęknięciem zębatki w liczniku, trzech kapci i ostatnio poluzowania się klemy na akumulatorze wszystko pięknie pracuje :D
A co robiłem pokażą zdjęcia z albumu: https://goo.gl/photos/SvFtU7NXMUL1jcqK8
Generalnie karczowanie nieużytków, zwożenie drewna, budowa stodoły, sławojki, studni a ostatnio koszenie (wyrób Piotra). Niestety przy ostatnim koszeniu urwałem nóż o jakiś kamień czy pniaczek i muszę teraz poczekać na dostawę nowych. Na jednym ze zdjęć widać też brak jednej ze śrub mocujących przekładnie do ramy. Co ciekawe nie wykręciła się tylko urwała. Widać też uszkodzenia przedniej listwy kosiarki o małe pniaczki (wginają ją do środka) przez co potem nóż w nią uderza i trzeba to co jakiś czas prostować. Oczywiście powiecie, że nie powinno się kosić przy takich pniakach ale jest ich tak dużo i wycięte są przy samej ziemi a jednak kosiarka i tak je łapie.
Cały materiał od żwiru, kamienia przez drewno budowlane po betonowe kręgi muszę wywozić Yanmarem 400 metrów pod górę parowem przez las po błocie. Mój rekord to 1,5t traktor z przyczepką + 1,3t żwiru. Niestety bardzo to zależy od pogody czyli kiedy padało, bo było już tak że nie mogłem wywieźć 0,8t na przyczepce i musiałem brać to na dwa razy.
Próbowałem też wozić skrzynią ale jak nałożyłem piaskowca i przy próbie ruszenia traktorek staną dęba, musiałem go odebrać a i tak pod górę wjeżdżałem tyłem. Teraz już wożę cięższe rzeczy tylko przyczepką i to dopakowaną z przodu żeby dyszel dociążyć.
I to na razie tyle przynudzania. Pozdrawiam

Re: Co dzisiaj robiłem... :)

: 06 cze 2016, 21:31
autor: piotrbpm
Machineria jeszcze nie doskonała i nie na każde warunki :)
A tą śrubką M8 się nie przejmuj najważniejsze to te duże na dole ,w sumie tylko ja mocuję jeszcze dodatkowo przekładnię w ten sposób :)
Fakt trzeba by pomyśleć nad wzmocnieniem tego odcinka ,mi też urwał się nóż bo zahaczyłem o asfalt i nóż wygiął delikatnie praktycznie to samo miejsce .Pary razy młotkiem i jak nowe ,a tak na marginesie nic nie mówiłeś że potrzeba Ci frezarka do drzewek :p.
Najsłabszym ogniwem w tej kosiarce to przekładnia ,śmigło powinni wytrzymać drzewka małe ale do czasu ....
A dałeś w trudny warunkach max na regulacji kółek ?Te kółka obrotowe wytrzymują u mnie już 3 sezon i jedno tylko mam skrzywione(fajta) bo często śmigam do tyłu i może nie zauważyłem jak gdzieś przydzwoniłem , żeby ciągnik nie ugniatał trawy która potem wstaje .

Re: Co dzisiaj robiłem... :)

: 06 cze 2016, 21:59
autor: geofan
Tak, ta M8 to nie problem ale ta na dole też mi się odkręciła od drgań. Zauważyłem w ostatniej chwili. Z tą frezarka to fajny pomysł ale chyba za duże to na mojego Yanmarka. Kółka oczywiście na max na dół ale i tak okazało się to za mało. Kolejne to trzeba by pogłębić te nawierty na wałkach od kółek bo zbyt często się odkręcają i trzeba to poprawiać. Generalnie fajna konstrukcja, na pochwałę zasługuje mulczowanie, praktycznie nie widać pozostałości skoszonej trawy.
Do galerii dołożyłem zdjęcie urwanego noża
https://goo.gl/photos/SvFtU7NXMUL1jcqK8

Re: Co dzisiaj robiłem... :)

: 06 cze 2016, 22:43
autor: jarekstryszawa
Ładna robota. Przyczepka od Tz4?

Re: Co dzisiaj robiłem... :)

: 06 cze 2016, 22:45
autor: RobFra
Raczej frezarka do pni, a nie drzewek. Tzw. karczownik. Czyli taka duża maszyna jak kosiarka z silnikiem na podstawie i frezem na wysięgniku. Sam zamierzam taką wypożyczyć z wypożyczalni (200zł/doba + 500zł kaucji, 35KM, 5l/h).
Np. taka: http://podnosniki-koszowe.eu/sprzet/karczownik
Są takie modele co frezują do 20cmw głąb i nie ważne czy to pień czy ziemia.

PS geofan
zostaw mi trochę tych tarnin to może zabiorę jesienią. :D

Re: Co dzisiaj robiłem... :)

: 07 cze 2016, 07:04
autor: geofan
Dzięki za komentarze :)
Tak to przyczepka od TZki.
Tak naprawdę to takich dużych pniaków nie mam za dużo. Raczej są to pozostałości po tarninie i innych samosiejkach (głównie Iwa) 10-15 letnich. Do tego dochodzą różne góreczki i dołeczki, kretowiska i mrówcze kopce no i kosiarka ma co mielić.

Ps. Tarniny Ci nie braknie :D . Mam obok działkę 40 arów, sam las tarninowy. Wejść się nie da.
A na pewno w ciągu dwóch najbliższych lat nie będę się nią zajmował.
Dołożyłem do galerii zdjęcie jak wygląda ten las od strony działki, nad którą obecnie pracuje (pierwsze zdjęcie w galerii).

Re: Co dzisiaj robiłem... :)

: 08 cze 2016, 12:01
autor: marekspectra
Pracujemy na nową częścią winnicy. Do wkrecenia było niecałe 200 szt takich kotew. Na filmiku to wygląda na łatwe i przyjemne i taka to była praca. Ale tak naprawdę w podłożu jest skała łupkowa, nie raz i nie dwa działał zawór przeciążeniowy... Nie wyobrażam sobie wkręcania w inny sposób. Mimo że kotwy doskonałej jakosci ( import DE) to trzeba było zachować czujność żeby nie ukręcić pręta (fi 14mm)

https://youtu.be/gr0mYXIs2VA


Re: Co dzisiaj robiłem... :)

: 08 cze 2016, 20:22
autor: RobsonWawa
Miło się patrzy na dobre pomysły ;-)