Mały Traktor

Jestem za, właśnie szukam jakiegoś , już zarejestrowanego, związku wyznaniowego na sprzedaż. Na OLX nie ma, muszę poszukać na stronach biznesowych.

OrangeDualPower (to już wiadomo kto będzie pastorem)

Tak ,tak, jestem za, jakby co to sam wystrugam pastorał dla Marka, prowadź swoje owieczki ku zielonym pastwiskom

emek650 pisze:

OrangeDualPower (to już wiadomo kto będzie pastorem)

Tak ,tak, jestem za, jakby co to sam wystrugam pastorał dla Marka, prowadź swoje owieczki ku zielonym pastwiskom

Może być i pole orne. Nie pogardzę jak będzie tanio.
Tylko z czego się będziemy spowiadać? Już wiem - zaniedbałem traktorek, zaniedbałem uprawy.... więcej nie pamiętam...

Żarty sobie stroicie, a na moim terenie już działa pośrednictwo w obrocie nieruchomościami o nazwie "OjczeNasz".
Import traktorów, nawet na wielką skalę, to mały pikuś w porównaniu z potencjałem tego biznesu.

Szam z całym szacunkiem, ale primo myślałem, że założyłeś temat 01.04 na prima aprilis. Okazuje się, że jednak nie.
Secundo wyjaśniłeś i inni, że po 1 maja kiszka dla małorolnych mieszczuchów.
Tercjo jestem za związkiem. Ojciec jest tylko jeden. Jako wierzący i praktykujący. Co Boskie Bogu, a co cesarskie cesarzowi i jak z tego możemy obejść co nieco to jestem za. Może być i "TraktorkuNasz" i będziemy ich mieć tam, gdzie ... wiadomo gdzie. Może co niektórzy zrobią biznes, ale furtka może być. Trzeba na spokojnie pomyśleć.

Zakładam związek wyznaniowy "Przyroda". Jednostką kultu religijnego jest cud uzdrowicielskiej mocy natury i jej niewyobrażalne piękno. Zainteresowanych zapraszam na PW.

"Ziemia Obiecana"

Nie wiadomo czy się śmiać czy płakać.

Podjeżdża sfatygowany escort, kierowca starsza pani wychodzi i otwiera drzwi pasażera .Z nich powoli wysiada starowinka . Obie panie podchodzą do mnie . Bo my szukamy tego właściciela co ma takie piękne pole tu niżej z tym nowym ogrodzeniem - słyszę. Wołam Kynka - gości mamy... Mówią że mają 98ar piękny kawałek ziemi, ojcowizna z dziada pradziada, słyszały że od maja nie bedą mogły sprzedać tej ziemi, a jesli już, to kupi je Państwo i odda komu mu pasuje. One nie chcą żeby ich ojcowizna poszła na zatracenie - niech uprawia ją ktoś kto to umie to robić i ma do tego serce. Proponują nam zakup.


Nie zdawałem sobie sprawy, że ziemia, ojcowizna ma aż takie znaczenie dla starszych ludzi. Że nie pieniądze są ważne, tylko fakt żeby była dbana i szanowana.

Ani sanacja, ani okupanci, ani komunisci tylko PiS potrafiło zmusić tych ludzi do takiego kroku. I to w trosce o samych rolników .

marekspectra pisze:.... Ani sanacja, ani okupanci, ani komunisci tylko PiS potrafiło zmusić tych ludzi do takiego kroku. I to w trosce o samych rolników .

To nie troska o rolników To jest wymierzone wprost przeciwko nim. Większość z nich jeszcze nie bardzo rozumie, o co w tym chodzi. Obudzą się szybko, przy pierwszej próbie sprzedaży kawałka gruntu. I to z konieczności rozwiązania prostych życiowych problemów, a to choroba w rodzinie, studia albo mieszkanie dla wnuka itp.
Rządzący chcą kontroli nad wszelakimi rodzajami wolności obywatelskiej. W tym konkretnym przypadku, jest to zamach na konstytucyjne, a dla niektórych święte, prawo własności i swobody dysponowania nią. No... w końcu to podstawowa zasada tow. Lenina - kontrola podstawą zaufania.
Nic to , przeżyliśmy najazd szwedzki, nie dał rady nam radziecki, w zadek wrzucam se pisiecki.

W pełni się Marku z Tobą zgadzam dodał bym jeszcze do listy zaborców.W razie czego to się okopie wstawię słupki graniczne i ogłoszę Rzeczy Pospolitą Borówkową.