Strona 3 z 3

Re: iseki TL3200 podnośnik

: 04 wrz 2016, 13:09
autor: marekspectra
Są rozwiązanie lepsze/ gorsze - nie da sie znaleśc tych pierwszych nie poznając tych drugich.

Forum to miejsce gdzie możemy je sobie przedstawiać - samokrytyka i krytyka to rzecz niezbędna w szukaniu dobrych rozwiązań. Ciesze sie że ten temat sie pojawił, martwię że pojawiły sie emocje. Naprawdę one niczemu nie służą.


Każdy ma prawo do swojego zdania ale przedstawiając je - starajmy sie trzymać fason - jak na poważnych ludzi przystało.


Każdy kto próbował coś sam wydumać, nie ustrzegł sie błędów. I ja mam taki na swoim koncie. Zastosowałem rozdzielacz dwu sekcyjny w tym jedna sekcja pływająca. Błąd, bo zycie pokazało że nigdy nie skorzystałem z oby wyjsc na raz. A jednocześnie w bieżącej eksploatacji , tak na co dzień potrzebna mi jest sekcja do kipra przyczepy i przede wszystkim do sterowania podnoszeniem kosiarki dyskowej. A tego nie mam.

Krzysiek ma swoją koncepcje na budowanie instalacji - jak komuś ona odpowiada i wszystko bezpiecznie pracuje - czemu nie , niech buduje. Piotr idzie inną drogą - ale podobnie jeśli działa i nic sie nie psuje - można korzystać z jego wersji.


Wracając do meritum, nie zapominajmy że dodatkowe rozdzielcze kolejne metry przewodów do dodatkowe opory dla pompy i silnika, to dodatkowe miejsca gdzie olej sie grzeje. Nie popełniajcie mojego błędu z nie właściwa oceną tego co będzie mi potrzebne a co nie. Lepiej zawczasu dobrze przemyśleć temat czego będę potrzebował A dopiero wtedy znaleźć odpowiednie rozwiązanie.

Mnie szykuje sie pierwsza naprawa Kuboty po 3 latach bezawaryjnej pracy (nie licząc drobnych napraw po zakupie) Chce ten czas wykorzystać na poprawienie swoje hydrauliki. Plan jest taki, żeby odłączyć od ładowacza jego oryginalny rozdzielacz i zamontować go na stałe przy ciągniku. Dzieki temu droga jaką przebywa olej zmniejszy sie z obecnych 5 metrów do ok jednego. Czyli olej po każdym uruchomieniu traktorka, czy używam czy nie hydrauliki olej popłynie przez jeden rozdzielacz ( oryg kubota) i 1-1,5m max przewodów.

Jesli bede uzywał ładowacza - wepne tylko przewody od siłowników. Kiedy nie uzywam ładowacza to w te gniazda wepnę przewody biegnace do gniazd które mam zamontowane na tyle traktorka. A w nie potrzebną mi hydr rzymkę, czy kiprer ,czy dyskową.

Takie rozwiazanie wydaje mi sie najlepsze pod potrzeby jakie wyszły po 3 latach ekspolatacji . I w sumie takie bym polecał koledze - autorowi tego wątku.

Dodam na koniec , że kiedys stojąc przed planem budowy hydrauliki zew miałem dokładnie takie same pomysły jak Ty . Ale życie zweryfikowało je do poziomu o jakim napisałem.

Re: iseki TL3200 podnośnik

: 05 wrz 2016, 20:49
autor: ryju
witam
widzisz Marku chciałem pokazać kolegom co zrobiłem z braciszkiem a tu z tego wyszedł niemały spór,następnym razem zastanowie się czy warto wrzucić coś w eter.
jak możesz opisz jak ty rozważasz swoją hydr.
Przepraszam koledzy że przezemnie taki kocioł wyszedł :(

Re: iseki TL3200 podnośnik

: 05 wrz 2016, 21:26
autor: amigorm1976
Nie przejmuj się kolego, nie pierwszy i pewnie nie ostatni raz ktoś Ci d..e obrobił, grunt to żebyś Ty był zadowolony z tego co zrobiłeś.

Re: iseki TL3200 podnośnik

: 05 wrz 2016, 21:50
autor: k_sit
Nic się nie stało każdy chce coś dodać a że poszły emocję to trudno nikogo nie pobito . A to że akurat padło na twój to trochę przykro . Niema co płakać nad rozlanym mlekiem . Ważne byś nie rezygnował z wspierał nasze grono .

Re: iseki TL3200 podnośnik

: 05 wrz 2016, 22:07
autor: Szam
Witam :) . Zbyt wrażliwi jesteście, nikt nikogo nie obraził, nikt nikogo nie wykpił. Normalna polemika z obroną i uzasadnieniem własnych stanowisk. Jak dla mnie b. twórcza dyskusja, pozwalająca przynajmniej porównać zalety i wady rozwiązań. Mnie najbardziej pasują rozwiązania max. ograniczające straty na przepływach oleju oraz umożliwiające łatwą rozbudowę instalacji o kolejne odbiorniki.

Re: iseki TL3200 podnośnik

: 18 wrz 2016, 09:27
autor: piotrbpm
Prosimy o dalszą relację :)

Re: iseki TL3200 podnośnik

: 01 paź 2016, 20:55
autor: ryju
witam
no teraz nie mam czasu,może coś w zimie będe robił-to zależy od tego czy będzie łagodna,a jak nie to dopiero na wiosnę jak wrócę z delegacji na stałe . :?