Mały Traktor

OK, pytałem o cene nie bez przyczyny. Ładowacz wyglada na nowy a Ty masz szanse w kasie jaką trzeba dać za nowy - mieć ładowacz z poprawnym mocowaniem do traktorka , a przy ambitniejszym projekcie nawet szybkim montażem. I powiem że w sytuacji kiedy uzywasz traktorka w pracy na roli, to szybkie zakładanie i zdejmowanie ładowacza jest moim zdaniem konieczne.

Mysle ze chetnie bysmy podyskutowali jak to konkretnie zrobić

Za chwile zaczne przedstawiac nowy temat adaptacji mocowania ładowacza typ krokodyl do L- 275 . Bedzie widac róznice w ocenie konstrukcji mocowania pomiedzy inżynierami Kuboty a naszą rodzimą myslą techniczna

Nie dam rady zmieścić się w cenie , chcę wymienić rozdzielacz na JOYSTIC z funkcją pływającą, przerobić łyżkę na szybki demontaż i poszerzyć ją do 1,2m , dorobić podpory i najważniejsze dopasować tak ramę ładowacza aby szybko dawała się zdemontować i nie przeszkadzała w pracach rolnych tak coś np 4 śruby a że nie umiem spawać tak więc wszystkie te pracę muszę komuś zlecić
Do wiosny daleko może zdążymy teraz dla mniej najważniejsze to naprawić przekładnię w przyczepie Pottinger gdyż "kubuś" ma za dużo siły i ją porwał a to już 3 przekładnia w tym roku muszę pomyśleć o sprzęgle.

Miecho pisze:Wygląda na mało używany, za kompletny z montażem wołają 4500-5000
Pamiętaj od razu o dodatkowym spływie oleju z rozdzielacza do skrzyni.

Też uważam, że dobre pieniądze. A i łyżka o lepszej geometrii niźli moja. Zbieram się (w sensie, że dojrzewam) aby założyć temat o łyżkach.
BTW pamiętam, że coś dzwoniło o tym dodatkowym spływie wprost do skrzyni - mógłbyś (moglibyście) przypomnieć?

Można trochę przerobić układ hydrauliczny . Tylko nie wiem po co ta sekcja pływająca . Do tego rozdzielacza można dołożyć sterowanie joystickiem za pomocą linek. Wyprowadzić przewody z szybkozłączami na wieżyczkach i ewentualnie dodatkowe np przyczepy. Łyżkę odciągnąć i wstawić uszy.

Sekcja pływającą w głównej mierze do odśnieżania jak również równania drogi dojazdowej do łąki.
Wiem Krzysztof że dla Ciebie to tylko odciąć i dospawać ale dla mnie to już męka, pomimo że mam do dyspozycji migomat maskę i inne niezbędne w tym celu narzędzia

Do równania raczej to bez ,bo musisz wywrzeć nacisk na grunt w celu jego przesunięcia. Do odśnieżania może ale nie do końca kwestia budowy lemiesza pługu. Jego mocowania na turze. Pamiętaj o prawidłowym wpięciu w układ hydrauliczny Kubusia. Co byś niemiał dziwnych niespodzianek .

Krzysztof wpięcie hydrauliki postaram się idealnie skopiować z Twojego rozwiązania
Może nie chodzi o takie równanie z dociskiem tylko gładzenie tak wepchnąć spowrotem w koleiny to co wyszło bez zagłębiania się w grunt.