Strona 13 z 16

Re: Uprawa choinek świątecznych.

: 26 wrz 2019, 17:02
autor: RudoBrody
Witkacy pisze: 26 wrz 2019, 16:50 Takie czasy ze łatwiej kupic sadzarke niz zebrac dobrą ekipe ma jeden dzien ;)
Więc nie masz wyjścia ;) Powodzenia w przy zakupie!

Re: Uprawa choinek świątecznych.

: 29 wrz 2019, 14:17
autor: Mandrol
RudoBrody pisze: 23 wrz 2019, 22:57 Cześć plantatorzy, planujecie jakieś nasadzenia tej jesieni? Jak wyglądają wasze uprawy po kolejnym suchym roku? Pozdrawiam!
A może kolega podzieliłby się fotkami ze swojej plantacji? ;)

Moje choinki trzymają się nieźle- trochę dostały po gałązkach od mojego traktorka i następny sezon trzeba odpuścić koszenie bijakową a w zamian poszukać jakiś porządny traktorek-kosiarkę Kuboty czy Iseki...
Tak to u mnie wygląda- sadzonki z 2014 roku:
Obrazek Obrazek Obrazek

i z roku 2016 (daglezje w tyle są z 2014):
Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Uprawa choinek świątecznych.

: 29 wrz 2019, 19:19
autor: RudoBrody
Chętnie bym coś wstawił ale muszę zrobić zdjecia. Mój stary telefon umarł a wraz z nim wszystkie zdjęcia..
Chociaż i tak nie ma za bardzo czym się chwalić, nie jestem do końca zadowolony z wyglądu moich choinek. Duża odległość od plantacji nie daje możliwość na szybką reakcję w wypadku jakiś chorób czy szkodników :evil: Faktem jest że dopiero się ucze, w tym roku mijają 4 lata od rozpoczęcia przygody z choinkami ;) Niektóre sztuki mają już ok. 1.5m więc pakuję je w doniczkę i rozpoczynam handel :D
Też zastanawiałem się nad używaniem traktorka kosiarki możesz zwrócić uwagę na kosiarki etesia ;) U mnie w tym roku było koszone 2 razy a miejscami jeszcze będę musiał poprawiać bo trawa zdążyła odrosnąć.
A wy jak często kosicie swoje plantacje?
Mam możliwość nabycia podkładu z pod pieczarek, zastanawiam się czy będzie to dobry nawóz do przygotowania pola przed sadzeniem. Macie jakieś doświadczenie?

Re: Uprawa choinek świątecznych.

: 30 wrz 2019, 12:09
autor: cieply
Ja już przerabiałem traktorki do koszenia trawy. Na dłuższą metę się to zupełnie nie sprawdza. Trzeba za często kosić, a trawa po każdym takim koszeniu coraz gęstsza i mocniejsza. Ja w chwili obecnej wspomagam się herbicydami, żeby zaoszczędzić czas na koszeniu.
W tym roku zaczęły się problemy z ceną świerka (srebrny oraz pospolity) w hurcie. Średnia cena w stosunku do zeszłego roku u nas jest niższa o jakieś 6-7zł/szt, a w porównaniu do dwóch lat wstecz jakieś 10zł.

Re: Uprawa choinek świątecznych.

: 30 wrz 2019, 17:06
autor: RudoBrody
cieply pisze: 30 wrz 2019, 12:09 Ja już przerabiałem traktorki do koszenia trawy. Na dłuższą metę się to zupełnie nie sprawdza. Trzeba za często kosić, a trawa po każdym takim koszeniu coraz gęstsza i mocniejsza. Ja w chwili obecnej wspomagam się herbicydami, żeby zaoszczędzić czas na koszeniu.
W tym roku zaczęły się problemy z ceną świerka (srebrny oraz pospolity) w hurcie. Średnia cena w stosunku do zeszłego roku u nas jest niższa o jakieś 6-7zł/szt, a w porównaniu do dwóch lat wstecz jakieś 10zł.
Stosujesz jakieś osłony do oprysku? Jakiego herbicydu używasz?
To faktycznie nie ciekawie robi się z opłacalnością..
Ja aktualnie nie mam się czym przejmować bo w tym sezonie może będę miał 100 szt gotowych, więc będę sprzedawał w detalu.
A ile u was płacą za pospolity do 2 m z wycięciem i zapakowaniem w siatkę?

Re: Uprawa choinek świątecznych.

: 01 paź 2019, 08:21
autor: cieply
RudoBrody pisze: 30 wrz 2019, 17:06 Stosujesz jakieś osłony do oprysku? Jakiego herbicydu używasz?
To faktycznie nie ciekawie robi się z opłacalnością..
Ja aktualnie nie mam się czym przejmować bo w tym sezonie może będę miał 100 szt gotowych, więc będę sprzedawał w detalu.
A ile u was płacą za pospolity do 2 m z wycięciem i zapakowaniem w siatkę?
Wiosną przed rozpoczęciem wegetacji pryskam Logo. Z góry bez żadnych osłon. Jesienią po zakończeniu wegetacji pryskam glifosatem i tutaj różnie niektóre powierzchnie z góry, a niektóre takim opryskiwaczem Mankara na kółku.

W tym roku świerk pospolity taki +/- 2,5 metra mam wystawiony po 15zł (ścięty i zasiatkowany) i zainteresowanie znikome.

Re: Uprawa choinek świątecznych.

: 01 paź 2019, 22:53
autor: RudoBrody
cieply pisze: 01 paź 2019, 08:21
RudoBrody pisze: 30 wrz 2019, 17:06 Stosujesz jakieś osłony do oprysku? Jakiego herbicydu używasz?
To faktycznie nie ciekawie robi się z opłacalnością..
Ja aktualnie nie mam się czym przejmować bo w tym sezonie może będę miał 100 szt gotowych, więc będę sprzedawał w detalu.
A ile u was płacą za pospolity do 2 m z wycięciem i zapakowaniem w siatkę?
Wiosną przed rozpoczęciem wegetacji pryskam Logo. Z góry bez żadnych osłon. Jesienią po zakończeniu wegetacji pryskam glifosatem i tutaj różnie niektóre powierzchnie z góry, a niektóre takim opryskiwaczem Mankara na kółku.

W tym roku świerk pospolity taki +/- 2,5 metra mam wystawiony po 15zł (ścięty i zasiatkowany) i zainteresowanie znikome.
Zastanawiam się już dłuższy czas nad Logo ale się obawiam, że coś może pójść nie tak i wszystko spale.. A jak to jest z terminem stosowania? Załóżmy, że np. w połowie kwietnia podnosi się temperatura i grzeje słoneczko to sygnał żeby już zastosować oprysk? Masz może na to jakiś sposób?
Taki Mankar to jedna z rzeczy na mojej liście które muszę kiedyś kupić ;) A taki jak Twój z kółkiem to jest bajka!
Ja zrobiłem taką prowizoryczną osłonę z plexi, niby spoko ale i tak oprysk ląduje jakieś 10-15 cm od krzaka a do obsługi potrzebne są 2 osoby.

Faktycznie tanio w tym roku, tyle pracy trzeba w to włożyć a późnej jeszcze problem ze sprzedażą nawet na nie duże pieniądze...
W tamtym sezonie na sąsiedniej plantacji sprzedawali po 20-23 zł. Ciekawe jakie ceny mają w tym roku.

Re: Uprawa choinek świątecznych.

: 08 paź 2019, 18:25
autor: cieply
RudoBrody pisze: 01 paź 2019, 22:53 Zastanawiam się już dłuższy czas nad Logo ale się obawiam, że coś może pójść nie tak i wszystko spale.. A jak to jest z terminem stosowania? Załóżmy, że np. w połowie kwietnia podnosi się temperatura i grzeje słoneczko to sygnał żeby już zastosować oprysk? Masz może na to jakiś sposób?
Taki Mankar to jedna z rzeczy na mojej liście które muszę kiedyś kupić ;) A taki jak Twój z kółkiem to jest bajka!
Ja zrobiłem taką prowizoryczną osłonę z plexi, niby spoko ale i tak oprysk ląduje jakieś 10-15 cm od krzaka a do obsługi potrzebne są 2 osoby.
Sprawdź u siebie kiedy Ci rusza wegetacja. U mnie muszę zrobić oprysk między 18, a 22 kwietnia żeby wyrobić się w terminie 7 - 10 dni przed rozpoczęciem wegetacji. Przy świerku srebrnym jest więcej czasu bo on rusza jakieś półtora tygodnia za pospolitym. Mimo to mam pospolity z jednego roku, który rusza bardzo wcześnie i jego jeszcze nie udało mi się nigdy Logo prysnąć. Rusza około półtora tygodnia przed innymi.

Ja mam takiego starego Mankara, który nie ma uchylnych ramion. Ale i nim pryskam praktycznie pod same pniaczki. Zauważyłem, że środek pryskany z Mankara działa najbardziej równomiernie i najsilniej.

JA na przyszły rok będę kombinował, żeby zrobić jakąś ramę jeżdżącą z silnikiem elektrycznym, do której podepnę tego Mankara bo tak to zadreptać się można. Robię prawie 40 kilometrów na piechotę :).

Re: Uprawa choinek świątecznych.

: 30 paź 2019, 18:39
autor: wili
pracy dużo z choinkami , a te które nie nadają się na choinki sprzedajecie na sadzonki do gruntu ?

Re: Uprawa choinek świątecznych.

: 16 lis 2019, 04:42
autor: Witkacy
RudoBrody pisze: 26 wrz 2019, 17:02
Witkacy pisze: 26 wrz 2019, 16:50 Takie czasy ze łatwiej kupic sadzarke niz zebrac dobrą ekipe ma jeden dzien ;)
Więc nie masz wyjścia ;) Powodzenia w przy zakupie!
Witam wszystkich ponownie, przyszedł czas na raport :)
Tak więc koniec końców kupiłem sadzarke Daria firmy Jagoda. Przekonała mnie tym że ma miejsce na dwie osoby obslugi co jak się okazało było strzałem w dziesiątkę.
W jedną sobotę, w około 8h posadziliśmy 6000 drzewek. Było nasz 5 osob - traktorzysta i po dwa składy na maszyne bo nie wiedziałem jak to będzie szłoi. Ale w przyszłym roku pojedziemy we trzech i tez spokojnie się da.
Potem jeszcze jednego dnia podjechałem sam i przez 6h małą łopatką/butem poprawiłem/wyprostowałem jakies 10 procent sadzonek. Po pierwszych deszczach niektóre sie poprzekrzywiały a niektórym odsłoniły sie korzenie. Niektóre były za głeboko i musiałem je lekko wyciągnąc co na szczeście w mokrej ziemi nie stanowiło problemu.

Czyli podsumowując urządzenie sprawdziło się super. Ale tu mała uwaga - akurat na moim polu szło to bardzo sprawnie ale widziałem różnice w sadzeniu nawet w obrebie tego jednego pola. Gdzie bardziej mokro szlo gorzej.

I foto:
https://zapodaj.net/3855133898251.jpg.html
Obrazek
Jakos w styczniu zaczne rozgladac sie za traktorkiem i opryskiwaczem to znowu sie odezwe.
Pozdrawiam.