Strona 111 z 136

Re: Co dzisiaj robiłem... :)

: 26 lut 2020, 11:38
autor: ferszta
1. Mamy na większości kraju bezśnieżną zimę, i gleba na tym terenie nie zamarzła.
2. Zapewniam ze nasiona traw kiełkują nie dlatego ze je wrzuciłeś do ziemi, ale dlatego ze nastąpił zbieg warunków które przerwały ich spoczynek. Jednym z tych czynników jest temperatura. Jest tez tak ze zachodzi zjawisko kompensacji polegające na kompensowaniu niedoboru jednego czynnika przerostem innego (w pewnych granicach) temperatura gleby - wilgotność.
3. Warto pamiętać ze zależy nam na szybkim wschodzie i równomiernym. Jeśli nasiona będą długo zalegać w ziemi to wyjedzą je ptaki, uszkodzą przymrozki itp. Tu też się kłania ilość wysianych nasion. Producenci mieszanek pastwiskowych czy łąkowych zalecają 40 kg na ha tj 4 kg na 1000 m2. Producenci mieszanek trawnikowych zalecają ok 20 kg na 1000 m2. Przy takiej ilości wysianych nasion "stać" klienta na wszelkie straty. Nawet gdyby podwoić ilość nasion do zakładania użytków zielonych ( w praktyce wystarczy 30kg na ha pastwiska lub łąki) i przyjąć taka normę wysiewu ale zastosowaną w optymalnych warunkach to mamy sporą oszczędność (racjonalizację) kosztów. Wypraktykowałem to u siebie na użytkach zielonych i na własnym trawniku.

Re: Co dzisiaj robiłem... :)

: 28 lut 2020, 19:41
autor: Miecho
Witek pisze: 22 lut 2020, 21:57 Dzisiejsza szybka robota, rozwiezienie 20t ziemi, niwelacja, uprawa separacyjną, siew i grabienie :) Obrazek
Co to jest 20t ziemi ;) na ogródek 500m2 to minimum 2-3 13m3 autka wchodzą tylko na sama siatkę :D
Na jakim etapie pracy jest zrobione to zdjęcie?
Co to za marka tej glebki separacyjnej? Na filmie ładnie i równiutko po niej zostaje. Moja "zielona" zostawia bruzdy wzdłuż i straszna dziurę na końcu każdego przejazdu i/lub sypie wał przed sobą :/
i tak jest już nieźle bo do pewnego stopnia ograniczyłem te ślady odpowiednią jazda tylko w jednym kierunku.

Re: Co dzisiaj robiłem... :)

: 07 mar 2020, 17:31
autor: Dj Snake
Ja jak zwykle na sobotę umawiam jakieś usługi. Dzisiaj o 8 rano pojawiłem sie na podwórku klienta, przez dwie godzinki z przerwą na kawę zmieliłem mu dwukrotnie trawnik który miał, a raczej mech i jakieś zielska :D Niestety działka malutka, może z dwa ary do działania tylko.
Obrazek
Obrazek

Na szczęście żeby pakowanie traktora na lawetę i przejazdy były w miarę racjonalnie opłacalne trzeba mieć więcej niż jednego klienta. Druga działeczka już o wiele fajniejsza, około 16 arów do zmielenia i wyrównania. Dzisiaj jedynie przejechałem wszystko glebogryzarką, dość wolno żeby nie jeździć dwa razy. W przyszłym tygodniu wpadnę testować równiarkę, mam nadzieję, że 1,7 metra wystarczy żeby jako tako to porównać pod trawnik :) Podziałałem 5,5 godziny z przerwą na tankowanie :) Wychodzi mi że godzina pracy traktorka przy glebogryzarce to 2-2,5 litra ON. Przy glebogryzarce 1,6m szerokości roboczej myślę że to nienajgorszy wynik?
Obrazek
Obrazek

Re: Co dzisiaj robiłem... :)

: 07 mar 2020, 20:30
autor: TadeuszB
Spalanie rewelacyjne. Pewnie lekko było..

Re: Co dzisiaj robiłem... :)

: 07 mar 2020, 21:09
autor: lewan24pl
Super wygląda po tej glebogryzarce

Re: Co dzisiaj robiłem... :)

: 07 mar 2020, 22:02
autor: Dj Snake
TadeuszB pisze: 07 mar 2020, 20:30 Spalanie rewelacyjne. Pewnie lekko było..
No na pewno lepiej niż na ostatniej robocie gdzie było dość dużo korzeni. Jechałem też dzisiaj trochę wolniej, bo nie II zakres 1 bieg tylko I zakres i 4 bieg, czyli jakieś 0,5km zamiast 0,7 wg rozpiski. Glebogryzarka zamiast na I biegu wałka to na drugim bo chciałem to w miarę ładnie zmielić za jednym przejazdem. Jedynie trochę kamieni i jakieś gruzy się trafiały ale ostatecznie jakoś poszło :) spalanie mi odpowiada.
lewan24pl pisze: 07 mar 2020, 21:09 Super wygląda po tej glebogryzarce
Nom, wygląda dobrze, ale będzie jeszcze lepiej, tylko muszę tylną osłonę naprawić, bo nie ma tych amortyzatorów z regulacją jak ma być zamknięta, tylko osłona jest luźna, przez co nie rozciąga zbytnio zmielonej ziemi tylko zostawia takie kupki... :/ No i nie zawsze da się tak jechać żeby przekładnia nie orała takiej bruzdy :/

Re: Co dzisiaj robiłem... :)

: 10 mar 2020, 20:29
autor: Dj Snake
Obrazek
Obrazek

Jako że dostałem za friko jakiś własnej roboty kultywator od wujaszka, stwierdziłem że idealnie nada się on na uniwersalny nośnik narzędzi :D założenie jest takie, że przede wszystkim jest on równiarką do gruntu, bo dospawałem płaskowniki na wzór oryginalnych krat. Dodatkowo chce zrobić uchwyty do podwieszania broń, no i ostatecznie mogę dokręcić spowrotem żeby i używać go jako kultywatora. Co do ostatniej opcji muszę tylko zobaczyć czy przez to że podniosłem i zmieniłem mocowanie dolnych wieszaków o 20 cm, czy żeby kultywatora nie będą ocierać o podłoże gdy uniose go maksymalnie do góry. Czeka go jeszcze malowanie ale jako że był na gwałt potrzebny, to został póki co tylko pospawany :) z minusów pracy równiarką widzę tylko to, że ceownik mocujący pierwszy rząd zębów kultywatora jest dość blisko dospawanego przeze mnie płaskownika o w tym miejscu trochę mi się zapycha przy równaniu, ale da się żyć :)

Re: Co dzisiaj robiłem... :)

: 10 mar 2020, 21:00
autor: yanmarf17d
W takiej glebie jak jest na fotkach to robota prima sort :lol: Nie to co u nas w górach :( Dopiero zaczyna obsychać i może kolo 15 marca da się coś zrobić w glebie.
Czemu Twoje zdjęcia muszę oglądać obracjąc monitor o 90 stopni :?:

Re: Co dzisiaj robiłem... :)

: 10 mar 2020, 22:00
autor: Dj Snake
yanmarf17d pisze: 10 mar 2020, 21:00 W takiej glebie jak jest na fotkach to robota prima sort :lol: Nie to co u nas w górach :( Dopiero zaczyna obsychać i może kolo 15 marca da się coś zrobić w glebie.
Czemu Twoje zdjęcia muszę oglądać obracjąc monitor o 90 stopni :?:
Znaczy u mnie to słabo trochę, bo u mnie glina i też długo woda stoi, a te góry wyżej to od klienta, u niego elegancko obeschło wszystko :)

Wieczorkiem jeszcze zabrałem się za naprawę glebogryzarki. Niestety tylna pokrywa jest w strasznym stanie i się gnie, na dodatek nie mam odciągów i muszę to wszystko ogarnąć :)

EDIT:
Glebogryzarka chyba naprawiona, zobaczymy co pokażą testy polowe :) W każdym razie dokręciłem na końcu płaskownik któyry mam nadzieję, że wzmocni konstrukcję i będzie lepiej równał ziemię. Do tego pospawałem zawiasy klapy, bo 3 z 4 były już wytarte, także trzymało się wszystko na słowo honoru. Dorobiłem też z pręta gwintowanego odciągi ze sprężynami, zobaczymy jak będą się spisywać :)
Obrazek
Obrazek

Re: Co dzisiaj robiłem... :)

: 14 mar 2020, 19:17
autor: Dj Snake
https://youtu.be/BiiUozeUlGU

Dzisiaj kończyłem fuszkę z poprzedniego tygodnia. Domieliłem resztę działki i przetestowałem równiarkę. W trakcie musiałem wyciąć mocowania obciążników, bo gromadziły dużo ziemi i słabo to równało. Ogólnie musiałem wywalić 90kg obciążenia bo po glebogryzarce za dużo ziemi mi się ściągało i nie szło tego uciągnąć :D niestety telefonem ciężko trochę się nagrywa podczas jazdy, ale klient jest zadowalający, to najważniejsze.