Moja Kubota dzisiaj dzielnie popracowała, przywracaliśmy 10 arów nieużytku do jakiejkoliwek użyteczności. Na pierwszy ogień poszła kosiarka bijakowa, jakoś szło, choć dużo było takich kęp trawy które bardziej ta kosiarka rozciągała niżeli kosiła, bo były za wysokie. Kosiłem na 540 obr/min wałka, 3 zakres i 1 bieg.
Po pokoszeniu całość przemieliłem glebogryzarką, co ostatecznie załatwiło problem wystających kęp i względnie nadało działce jakikolwiek wygląd

Glebogryzarka ma 1.6 metra szerokości roboczej i wydaje mi się, że to troszkę za dużo na 20KM, bo miejscami jak głebiej się wgryzła to potrafiła ciągnik przydusić, trzeba było szybko ją trochę unosić. Co ciekawe pracowałem na około 2000 obr/min, na 2 biegu wałka i gdy miała ciężko a obroty spadły do 1600-1700 to rozłączało mi wałek, tak jakby było to jakieś zabezpieczenie? W każdym razie wykonałem dwa przejazdy glebogryzarką, pierwszy na 2 zakresie i 1 biegu, drugi przejazd już nieco płycej i szybciej, 2 zakres 2-3 bieg.
To pierwsza taka moja robota, więc nie oczekiwałem szału. Z 10 arami zeszło 4,5 godziny. Klient bardzo zadowolony

Efekt końcowy:
