Mały Traktor

Spodziewałem się właśnie trudności przy wykopywaniu lub frezowaniu tarczą, przy takiej ilości to może być naprawdę czasochłonne i męczące. Frez leśny wydaje się tutaj najlepszym rozwiązaniem.

Niestety, mam problem ze znalezieniem wykonawcy. Znalazłem w sumie jednego, który stwierdził że daleko. Nie chcę na tym oszczędzać, czy targować cenę, chcę po prostu zlecić i mieć zrobione. RobFra piszesz "Nie jest trudno znaleźć frezowanie karp / pniaków.". Czy możesz podpowiedzieć gdzie szukać albo masz może kogoś znajomego, kto mógłby wykonać usługę w woj. warmińsko-mazurskim, okolice Ostródy, gmina Miłomłyn?

RobFra mam jeszcze pytanie odnośnie "Z 200 karp + 54 sterty gałęzi po wycince", czy frez zmieli od razu karpy i pozostawione gałęzie? Pierwotnie miałem plan aby gałęzie po wycince rozdrobnić w rębaku i rozrzucić po działce. Frez miałby frezować karpy i wymieszać swój urobek i urobek z rębaka z ziemią. Czy jest sens tak robić? Czy po prostu zostawić karpy i gałęzie, a frez sobie poradzi z nimi bez problemu?

Dziękuję wszystkim za udział w dyskusji i podpowiedzi! Miłego dnia!

Gałęzie rozdrobnić, rozrzucić po działce, przejechać glebogryzarką.

Mniej więcej taki jest plan. Tak chcę zrobić po przejechaniu frezem i rozdrobnieniu.

Frez leśny wgłębny zmieli ci wszystko karpy gałęzie całe drzewa bez ścinania( do określonej średnicy drzewa) mój mieli sosny takie do 35-40cm w całości jak stoją.
Nie ma sensu bawić się z gałęziami chyba że są na jednej wielkiej stercie

robert_pl

Ja firmę od frezowania frezem wgłębnym znalazłem na olx. Niestety za Warszawą, a ja Białystok, więc przyjadą jak będzie więcej chętnych, albo płac za dojazd.... Szukałem bo chcę kupić działkę co będzie po wycince.

Co co robili u mnie mieli frezy leśne bo robili w lesie na karpach po trąbie powietrznej. W lesie nie trzeba wgłębnie więc mieli takie frezy, a szkoda.

Temat już pewnie nieaktualny. może dla potomnych opiszę jak się sprawy mają. Rozdrabniaczem leśnym do gałęzi się tego nie ogarnie. Jest szansa wykonania roboty gigantycznym frezem typu https://youtu.be/pcc55QANiQc jednak koszt równie duży jak...... maszyna. Dodatkowo bardzo mało takich sprzętów w Polsce jest jeszcze. można pytać w Nadleśnictwie Bytów. Rozsądne rozwiązanie to karczowanie pni koparką lub obalanie całych drzew za pomocą ciągnika - sprawdzi się tzw skider czyli ciągnik specjalistyczny przegubowy do zrywki drewna długiego np https://www.youtube.com/watch?v=F8ztOTeNUdw lub innej marki. To najlepsze rozwiązanie, gdyż korzenie drzew zalegają głęboko, gdy się rozkładają powoduję powstawanie dziur. Nie ma takich frezów które by je głębiej sfrezowały niz 10 - 20 cm.