Strona 2 z 2

Re: Siemka

: 16 lut 2020, 15:06
autor: TadeuszB
Oczywiście tablica potrzebna mi jest do imponowania innym. Nie wiem czy pojazd wolnobieżny może po drodze publicznej ciągnąć przyczepę. Zadałem tylko pytanie, jeżeli chce rejestrować to niech nie szuka sprzętu z Japonii tylko z rynku europejskiego.

Re: Siemka

: 25 lut 2020, 14:51
autor: sig
jak jestes z podkarpacia to zajrzyj do traktor.com.pl masz najblizej i to najwiekszy importer traktorkow. Ja od nich czesci i maszyny kupowalem i jestem zadowolony z obslugi. Co do Japan Track ... najtansi nie sa - zajrzyj do mojego powitalnego postu tam mam mala opinie o nich... ja ze swojego traktorka kupionego u nich jestem bardzo zadowolony - woskowany nie byl, mechanika jakiegos tam widzialem pracujacego za kazdym razem (bylem 3razy).

Re: Siemka

: 25 lut 2020, 15:04
autor: Gelo
Moźesz rozwinąć do czego Ci te tablice, bo moim zdaniem fundujesz sobie co roku dodatkowy koszt i stres na przeglądach. Jeźeli cała masa tych naszych sprzętów jest z tego zwolniona bo są to pojazdy wolnobieźne to chyba tylko po to źeby zaimponować źe tez posiadasz tablicę. Póki co przepisy nas z tego zwalniają a naszym własnym interesie jest spełniać wymogi ruchu drogowego włączając do ruchu by je spełnić. W Anglii czy Francji kosiarki takie jak mam na stanie wymagają tablic, w Niemczech juź nie ale we wszystkich tych krajach jeśli poruszam się po drogach muszę mieć kierunkowskazy czy inne oświetlenie.
Dodatkowy koszt w postaci 60zł ubezpieczenie co rok i co 2 przegląd też chyba 60zł. Czy to jest tak dużo w stosunku co daje? A więc: policja widząc tablice mija mnie a nie zatrzymuje, w razie jakiejś kolizji z Twojej winy, to już wogóle masakra. A gdybyś nawet ubezpieczył bez zarejestrowania to koszt takiego ubezpieczenia, będzie ze 4x większy. Imponowanie tablicami??? Ile ty masz lat?? Osobiście wolę imponować wersją cabrio no i 4x4 niż tablicami ;) Ale to każdego z osobna wybór.

Re: Siemka

: 25 lut 2020, 20:03
autor: Adam bez ziemi
Płacę teź podobnie jak Ty Gelo ubezpieczenie i to ono mnie i innych użytkowników chroni w razie problemów a nie tablice rejestracyjne a drugie to homologacja jaką uzyskała firma która wyprodukowała mój sprzęt o dopuszczeniu do ruchu na rynku europejskim. Poza tym w sezonie codziennie lub prawie codziennie poruszam się po duźym mieście bez obaw o spotkaniu ze słuźbami mundurowymi.