Mały Traktor

Nie zrozumiałeś mnie, przeczytaj dokładnie mój post. chodzi mi o to że są osoby które kupują ziemie nie po to aby ją uprawiać tylko spekulować na cenach gruntów. o żadnych kosztach wytworzenia nie pisałem

I po co takie polemiki i ubliżaniu jeden drugiemu jak Marek wspomniał nie powinno się tu tego tematu znaleźć to wbrew temat w forum panowie i nie chce się wymądrzać. Faktycznie Marku przydało by się to okienko ala czat ( ShoutBoxem ) co by nawrzucać można co palce wystukają.

k_sit pisze:I po co takie polemiki i ubliżaniu jeden drugiemu jak Marek wspomniał nie powinno się tu tego tematu znaleźć to wbrew temat w forum panowie i nie chce się wymądrzać. Faktycznie Marku przydało by się to okienko ala czad co by nawrzucać można co palce wystukają.

Hm ... Dział "wolne gadanie" to taki Hyde Park. Nikt nikomu nie ubliża, a poglądy mają naturalne prawo do ścierania się. Pewnie zbyt dosadnego posta walnąłem . Spróbuję inaczej, z naszego podwórka. Importer traktorów to spekulant, handlowiec czy cwaniaczek jak pisze mój adwersarz? Wg. mnie punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia. Dla mnie jest biznesmenem i handlowcem, dla innych pewnie cwaniaczkiem, który kupił za 8 a sprzedaje za 15. Najlepsze jest to, że ustawodawca może zabrać mu ten cały rozkręcony biznes i przekazać w inne ręce, najlepiej własne lub zaprzyjaźnionego ojca dyrektora. Oczywiście będzie prowadził go dalej, tyle, że z jeszcze większą marżą i w warunkach ustawowego monopolu, bez jakiejkolwiek konkurencji.

Panowie!! czytajcie ze zrozumieniem. Nigdy nie stwierdziłem że ktoś kto tanio kupuje i drogo sprzedaje to cwaniak itp, jasno rozgraniczyłem prowadzenie działalności i biznes od bycia rolnikiem. jak już pisałem sam prowadziłem działalność gospodarczą ale po tym jakie są u nas przepisy i jak się traktuje przedsiębiorców zamknąłem biznes i zostałem rolnikiem. Ustawa od której zaczęła sie cała dyskusja nie tyczyła się biznesu więc mieszanie tych dwóch wątków trochę mnie dziwi.

Na takie dictum nie mam argumentów. Poddaję się, jeżeli uprawa roli i zakup środków produkcji ( m.in. gruntów), nie ma nic wspólnego z biznesem

Panowie , nie ma o co kruszyć kopii. Popstrykamy sie troche, nadąsamy, ktoś strzeli foha a i tak to nic nie zmieni. Szkoda zycia i nerwów na rzeczy na które nie mamy bezpośredniego wpływu.

Kazdy z nas by mógł przytaczać przykłady i tylko byśmy dołowali sie nawzajem. Zostawmy Politykę - politykom. My zajmujmy sie tym co lubimy i co daje nam szanse uciec choć na chwile od tego zgiełku.

umarłem nad Twoim porównaniem, ale ok niech Ci będzie że to jest to samo. troche się temat rozmył na szczęście pogoda piękna i czas przewietrzyć garaż wystawić traktorek spod kocyka i do roboty

Hmm to wytłumaczcie mi jak to jest z tymi działkami do 2ha? Obejmuje je ustawa czy może kupić każdy czyli nie rolnik, a np. miastowy?
Np. obok mojej działki jest 1,2ha i chciałbym zakupić ją na jesień. Nawet nie mieszkam w tamtej gminie. Rolnikiem też nie jestem....

No to nie kupisz:
- nie jesteś rolnikiem, nie masz prawa
- nie masz kwalifikacji rolniczych, nie masz prawa
- nie mieszkasz co najmniej 5 lat w gminie, na której jest położona działka, nie masz prawa

2 ha limit pow. gruntów, dotyczy wyłącznie zakazu sprzedaży państwowej ziemi z zasobów ANR. Czyli ANR będzie mogła je sprzedawać. Ale ... tylko rolnikom, z kwalifikacjami, prowadzącymi gospodarstwo rolne do 300 ha, i zamieszkałych w gminie, na której położona jest działka, co najmniej 5 lat.
Gdybyś jednak chciał sprzedać ziemie rolną , a nie kupić, to możesz bez problemu, .... pod warunkiem, że nabywcą będzie ANR, która wskaże Tobie cenę za jaką kupi, albo związek wyznaniowy, lub zarejestrowany kościół.
Zgodnie z nową ustawą, monopol handlu ziemia rolną będzie miała ANR oraz wszelakie zarejestrowane związki wyznaniowe i kościoły.

Szam pisze:No to nie kupisz:
- nie jesteś rolnikiem, nie masz prawa
- nie masz kwalifikacji rolniczych, nie masz prawa
- nie mieszkasz co najmniej 5 lat w gminie, na której jest położona działka, nie masz prawa

Szam zawsze na posterunku
Trzeba spełnić jednocześnie wszystkie 3 powyższe warunki? Wykształcenie rolnicze mam i tyle... Czyli ja nie kupię. A ode mnie, albo kupi miejscowy to mi da 1/10 wartości, albo ANR jeszcze taniej?

Hmm. Jest nas tutaj na forum niecałe 4 setki. Jak związek wyznaniowy ma liczyć min. 100 to z żonami i dorosłymi dziećmi może nas być ok. 1 tysia. (ja, żona i syn czyli x3, córka za 3 lata będzie pełnoletnia).
Jestem za związkiem wyznaniowym OrangeDualPower (to już wiadomo kto będzie pastorem), że najlepsze są pomarańczowe choć sam mam niebieskiego... Chyba z religią się to nie kłóci....