Kupiłem przyłbicę do spawania

spawam srednio raz na miesiąc przez 5 minut

więc mysle że zaryzykuje 80 zeta
Panowie - umiem spawać ! hehee... nie no żart, ale dla mnie róznica jest kolosalna. Po prostu widzę co i jak spawam, do tej pory zdarzało mi sie położyć spawkę obok szczeliny

ale miałem po prostu jakąś archaiczną maskę, w której poza błyskiem nic nie było widac. Teraz jest zupełnie inaczej , to całkiem inna robota.
Uwagi - spawam inwektorowo, choć w opisie nie ma że maska jest do elektrody ( w domu poczytałem dopiero) ale pokreciłem regulatorami i i jest ok. Raz na polu elektrodą 4mm moc na full spawałem walec z 1cm blachy - idealnie sie spawało, i raz w garażu gdzie było ciemno, nieco gorsza widoczność przed początkiem spawania, ale w trakcie już super. Moze trzeba coś pokrecić? pobawie sie nastepnym razem.
Nie wiem na jak długo wystarczy ten gadzet - ale na tą chwile jestem zadowolony i polecam