
dalej korek pod wałem przedniego napędu - ok 5L

i pozostały jeszcze pochwy - tu po ok 4L.
Olej po odkręceniu korka leje sie dość obficie - trzeba być na to przygotowanym. Po spuszczeniu oleju , zakreceniu korków, pora na filtr hydrauliczny. Dobrze jest go przed odkręceniem dobrze wyczyścić , bo u góry zbiera sie piasek, który może pobrudzić wew. elementy obudowy filtra.

Filtr można odkrecic spec. kluczem, ale Kubota ma patent z "kluczem" na dole obudowy.

Z nowego filtra sciągamy folię zabezpieczającą , zalewamy wnętrze świeżym olejem, smarujemy nim gumową uszczelkę i zakręcamy rekoma, nie kluczem...

Olej który zastosowałem to Orlen UTTO - wg specyfikacji całkiem dobry olej ( dla pewności podzwoniłem po "importerach traktorów z Japonii" potwierdzili że dobry a nawet że cyt. : "Przesadzasz Pan, można tanszy...." czyli OK.

Warto oczyścić okolice korków wlewowych jak i... same bańki z olejem, żeby przy wlewaniu nie powpadały żadne paprochy...

Olej wlałem po równo czyli ok 12L do wlewu nad skrzynią biegów.
I podobną ilość do wlewu nad TUZ
Najpierw w oczku kontroli poziomu było mało, by po chwili stan był ponad max. Ponieważ do układu powinno wejsć 26L coś mi nie grało. Włącznie podnośnika nie wiele dało, dopiero po krótkiej przejażdżce stan sie obniżył na tyle że trzeba było dolać

Na koniec naklejka z datą przebiegiem i rodzajem wlanego oleju ląduje na bocznej pokrywie silnika, tuż obok naklejki z wymiany oleju w silniku


