jestem tu nowy i od razu walę z grubej rury. Czasem zdarza mi się jechać kilka km po asfaltowej drodze i strasznie niszczę wtedy przednie opony, domyślam się, że to kwestia napędu 4x4 który według opisów sprzedających ten model ma być rozłączany. Problem polega na tym, że nie widzę żadnej dźwigni czy guzika który miałby za to odpowiadać....
Postanowiłem się zmierzyć z tym problemem i zajrzałem pod spód traktorka. Myślę, że mechanizm rozłączający napęd mógłby być zlokalizowany na wyjściu wału napędowego z tylnego mostu tj. tu:
Mam tu nawet kilka połączonych ze sobą dźwigienek, połączonych z czymś co na pierwszy rzut oka wygląda jak elektryczny siłownik który ma owymi dźwigniami poruszać.
i widok z góry na "siłownik":
Do siłownika dochodzą 3 grube przewody, wtyczka była mocno zabrudzona, wyczyściłem ją i pozostałe kilkanaście wtyczek które były pod siedzeniem:
i na tym moje pomysły się kończą, wygląda na to, że całością zarządza elektronika. Na odpalonym silniku pstrykałem przyciskami o nieznanych mi funkcjach (tak na prawdę większość nie jest mi znana
Może ktoś z was spotkał się z podobnym rozwiązaniem w swoim traktorku i jest mnie w stanie naprowadzić na właściwy trop?
O licznych przełącznikach zakładam osobny temat....
